Jakiś czas temu dostałam od Tengela schemat na krowę, z prośbą o wydrukowanie. Sama sobie też druknęłam a co. Potem wyszperałam starą bluzkę i od razu przypomniała mi się owa krowa. Długo się nie zastanawiałam i powstało takie cuś. Troszkę nie mogę się przekonać do tego tułowia bez nóg ( na oryginale były nogi ze sznurka i koralików). Ogólnie uważam, że fajna byłaby z tego torebka dla jakiejś zakochanej w krowach panienki:DOczy przyklejane, nos z guzików.Ogon z tego samego materiału zakończony rozkręconą włóczką, w oryginale był sznureczek z koralikiem.Fajna z niej mini poduszka. Chyba na podróże będę ją zabierać:D Co do nóg to się zastanawiam czy te od łosia by pasowały?
****
PS Obie Kaśki proszę o odebranie maili, jeśli nie dotarły to proszę o kontakt. Chodzi mi o Kasicę53 i Kasię z Mojego czasu relaksu.
****
PS Obie Kaśki proszę o odebranie maili, jeśli nie dotarły to proszę o kontakt. Chodzi mi o Kasicę53 i Kasię z Mojego czasu relaksu.
hehe krowa ma szałową minę :D a nóżki mogłyby być takie jak ogonek.
OdpowiedzUsuńMMMMMMMMMMMMuuuuuuuuuuuuuuu! świetna!
OdpowiedzUsuńKrowa nieziemska, chyba nie wściekła?? bo wzrok ma obłędny ;D Zdolne Dziewczę z Ciebie,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
Hmmm, brak mi oznak, że to krowa... toś Ty sobie chyba byka uszyła :D
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię, że muuuusiałaś...
OdpowiedzUsuńJest fantastyczna!!!
i ona jest wielkości puduchowej?!?
OdpowiedzUsuńja chyba muszę się nauczyć szyć! koniecznie!!!
swietna mućka ;) nogi ma pod soba i ich nie widac ;p bo wlasnie na lace sobie lezy i odpoczywa
OdpowiedzUsuńmuuuuahahahahha :D piękna :D
OdpowiedzUsuńmuuuuszę to powiedzieć -bosssska jest :D
OdpowiedzUsuńMiduśka nie wiem czy takie cieniasy dobrze by wyglądały:D
OdpowiedzUsuńMadziu mam nadzieję że nie zaraziłaś się od niej chorobą wściekłych krów:D
Moniś dziękuję :D wściekła nie jest ... spokojna jak baranek
Tengel no może i tak :P w końcu jam byk:P
Basiu dziękuję:)
Zainspirowana no tak wielka nie jest ale taki mi ni jasiek to już ujdzie:D bez głowy ma wymiary 20x14
Kulinia o widzisz:D mądra kobieto ( ale nie daruję Ci że nie mogę rozczytać adresu u nazwiska brak:P)
Lao:D Żyrafko:D dziękuję :D
Cudna ta krówka. Ja bym ją zostawiła bez nóg.
OdpowiedzUsuńWygląda na taką rozleniwioną :)))
Maila sprawdzilam - odpisałam
Pozdrawiam
O rajusiu! Ale cuuuuudna!!! Mnie się taka podoba.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tengelem - chłopa brakowało, to se zrobiła ;))) Do tego przytulaśnego :)
A maila dostałam jednego (nie wiem ile miało być) i melduję, że odpowiedziałam :)
ale się uśmiałam .... wdechowa krowa ;DDD
OdpowiedzUsuńGrzeczne dziewczynki:D ale czy to aż trzeba publicznie nawoływać?
OdpowiedzUsuńPoluśka ja co na nią spojrzę to rżę:D
no to wymiary ma idealne do przytulania :)
OdpowiedzUsuńO matko! Koniecznie nogi! Na drucikach, jakieś usztywnione, bo to jest krowa-czadowa i będzie tańczyć przez cały karnawał!
OdpowiedzUsuńświetna ta krowa :)
OdpowiedzUsuńZainspirowana a myślisz że co robię:D
OdpowiedzUsuńTkaitko no właśnie coraz bardziej się przekonuję do braku nóg:D zresztą w karnawale sobie nie potańczę to ona mi dotrzyma towarzystwa:D
Elu dziękuję:D
Ależ szalejesz z maszyną! No jestem pod wrażeniem:)I Ty ponoć do mnie po naukę przyjechałaś?!
OdpowiedzUsuńA ten materiał to chyba z krowy jest zdjęty.Pamiętasz,jak go od Was dostałam też napisałam ,że z niego krowę uszyję :) Wyprzedziłaś mnie :)
Ja jestem całkowicie przekonana. Co oni tu piszą? Mućka po prostu leży na łące i przeżuwa. Jest oszołamiająca a ten deseń.
OdpowiedzUsuńJa do tej pory wykonałam tylko mućkową bransoletkę, ale z dzwoneczkiem.
Jaguś no jakiś pretekst potrzebny był:D no właśnie a co z Twoją krową?
OdpowiedzUsuńZdolność ja się nie mogę na nią napatrzeć:D a w szczególności na te ruchome oczy:D
No superowa ta krowa ! Gdyby była większa,to poducha na maksa wyczesana !
OdpowiedzUsuńa o co chodzi? ;)
OdpowiedzUsuńZaje..fajna krowa!!! I nic jej nie brakuje:)
OdpowiedzUsuńBovi bardzo poważnie się nad tym zastanawiam :D ale bardziej żeby z samej głowy zrobić
OdpowiedzUsuńKulisia Ty już wiesz o co:P a jak nie to Ci na maila napiszę
Marinko coraz bardziej się do tego przychylam
Krowa super, ale mogłabyś jej jednak przyczepić sznurkowe nóżki... :)
OdpowiedzUsuńbajer, no wymiata, a nogi ma przecież podkulone bo odpoczywa luzara :)
OdpowiedzUsuńA mi się taka bez nóżek podoba choć chyba w sumie czegoś jej brakuje... I nie o nóżkach mówię... :D
OdpowiedzUsuńJest boska... zostaw taką... ;)
Rewelacja!!!
OdpowiedzUsuńNawet nóg nie potrzebuje i tak jest boska, zdecydowanie typ krowy rozleniwionej...
Pozdrawiam :)
Dziabąg jakoś mi nie pasują ... za cienkie
OdpowiedzUsuńMariko dziękuję:D
Inno rozumiem że tak jak Tengelowi chodzi CI o cycki:D
Mazmika coraz bardziej stwierdzam że tym rozleniwieniem do mnie się upodobniła:D
Kapitalna:))
OdpowiedzUsuńDziękuję:D
OdpowiedzUsuńeh krowa nieziemska!!!!!
OdpowiedzUsuńOj Marzenko bardzo ziemska:D powiem więcej bez tych nóg to nawet przyziemna:D
OdpowiedzUsuńŚwietna ta Łaciata:) Czy istnieje szansa na to, że podzielisz się wzorem na krówkę? Chętnie bym taką uszyła:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, El clavel
szansa zawsze istnieje:D
OdpowiedzUsuńSkoro Ty ją szyłaś to muuuusi być ładnie ;)
OdpowiedzUsuń