Zabrania się kopiowania. Teksty na tym blogu są mojego autorstwa i nikt nie ma prawa się nimi posługiwać.
Wierszyki powstają w mojej głowie, karteczki i inne dziergawki zrobione własną ręką. Jeśli nie to będzie odpowiedni dopisek. Nie kradnij ... za to można posiedzieć niekoniecznie w miłym towarzystwie.
©Copyright by Ines
PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE
All Rights Reserved
Prawo autorskie (ustawa z 4 lutego 1994 r.)

Obserwatorzy

wtorek, 31 sierpnia 2010

16. Drobiazgi

Nie chcąc szaleć z ręką a nie mogąc wytrzymać bez robienia czegokolwiek, postanowiłam stawić czoło wyzwaniu jakiemu poddały mnie koleżanki z pracy. Mianowicie wymyśliły sobie żebym zrobiła samolot na szydełku. Co się nazastanawiałam to moje. w końcu stwierdziłam, że nie ma co dumać trzeba poszukać w necie. Znalazłam a oto efekt:



Poza tym zastanawiałam się nad pakowaniem kolczyków, bo że nie mogą ot tak sobie nie wiadomo w czym być to wiadomo. Pierwsze próby tworzenia opakowań wyszły tak:

a tu dla porównania przy pudełku zapałek. Czemu pomarańczowe? Bo w jednym z nich jest prezent dla mojej Asi, a to jej ulubiony kolor.

poniedziałek, 30 sierpnia 2010

15. Lubię...

Zostałam zaproszona do zabawy przez Jagnę.
Zasady gry:

* Napisz, kto Cię zaprosił do zabawy.
* Wymień 10 rzeczy, które lubisz.
* Zaproś kolejnych 10 osób i poinformuj je w komentarzach.


Ja lubię:
szydełkować, ale także wyszywać karteczki
jeść i gotować
mojego ostatnio stworzonego diabła ( patrz post niżej)
uwielbiam dzieci
prowadzić samochód
kocham wodę
niebieski kolor
zbierać grzyby
czytać
oglądać wytwory Waszych rąk

Do dalszej zabawy zapraszam
Zielonooką - naiwnie myślałaś że Cię to ominie?
Żyrafkę
Laobeth inaczej Siostrostwór
Magdę
AGGELE!
Ni cholery więcej nie wymyślę nikogo. Większość z Was już bierze w tej zabawie udział a dublowanie nie ma sensu. Zatem poprzestanę na 4 osobach:D

Świnia jestem i to straszna. Kajam się. Aggle masz rację zapomniałam o swojej najnowszej - starej czytelniczce :D Bardzo proszę o wybaczenie i oczywiście z przyjemnością dopisuję Cię do wytypowanych.

14. Red devil

Jak już wcześniej wspomniałam Kasia na prośbę moją i Jagny umieściła schemacik na swojego diabła. Przez nieczynną troszkę rękę zrobienie go zajęło mi 3 dni. Ale jest! Mam nadzieję że się Kasia nie obrazi bo troszkę go zmodyfikowałam. Inne nóżki i oczka. Poza tym nie wiesz Kasiu jak wiele radości mi uczyniłaś tym schematem swojem :D Nie dość że jestem z niego bardzo zadowolona i gęba mi się śmieje na jego widok, to jeszcze sama coś wymyśliłam! To nie jest normalne, bo do tej pory robiłam wszystko według schematów. A przy diabelcu ruszyło mnie do wymyślania. Poza tym nie wiem czym wypychacie swoje stworki. Ja chyba muszę zmienić wypychacz, albo opracować jakiś system przyszywania, bo diabelcowi łeb latał jak żyd po pustym sklepie i nieźle się namęczyłam żeby prosto ją trzymał. Oto mój szanowny ulubieniec:
Zarozumialec od razu wskoczył na czerwone poduchy

jednak doszedł do wniosku że marnie się na nich eksponuje zatem przeniósł się w kwiaty

tam też mu się nie spodobało, bo przecież nie widać go w pełnej okazałości.
Stwierdził, że najlepszym tłem będzie mamina chusta, na tle której widać też kozaczki, jakich sobie zażyczył z powodu zbliżających się chłodów.

a tu jeszcze ogonem się chwali

niedziela, 29 sierpnia 2010

13. Pomóżmy Amelce

Niedawno powstał nowy blog założony przez Delfinę w celu zebrania funduszy na leczenie malutkiej Amelki. Można tam wziąć udział w licytacji ręcznych robótek naszych koleżanek blogowych. Zapraszam Was zatem serdecznie na stronkę Pomóżmy Amelce. Nieskromnie dodam że jedne z moich kolczyków też tam wylądowały a wiem że się Wam podobały więc ...

sobota, 28 sierpnia 2010

12. Nie bijcie

Nie wytrzymałam. Mam chyba szydełkowe ADHD. Leki zaczęły działać i ból minął. No i Kasia spełniła prośbę moją i Jagny i wstawiła schemat diabełka. Powstała część diabła. Tylko część bo jednak nie chciałam przeginać a powstrzymać się nie mogłam. Jak widać na załączonym obrazku powstała głowa, uszy, nos i koniec ogona. Mój diablo będzie w barwach patriotycznych ponieważ nie posiadam na stanie czerwonej włóczki. Znalazłam tylko czerwono białą skręcaną kiedyś przez moją mamę. Swoją drogą kobieta miała samozaparcie, bo takich kolorowych grubasów łączonych z cieniutkich nitek mam sporo.
Ale nie przynudzam, oto efekt pracy:

piątek, 27 sierpnia 2010

11. Serduszkowo

Zachciało mi się serduszek, może dlatego że niedługo córka kuzyna za mąż wychodzi i chciałam zrobić dla niej kartkę. Oto co powstało:
w czerwieniach

w różu

turkusik

a to nie wszystko bo czekam aż dotrą do mnie dziurkacze:D
Poza tym dobrze że mam zapas zrobionych rzeczy do chwalenia się, bo teraz nie wiem kiedy wezmę cokolwiek do ręki. Niestety coś mnie dopadło i nie mogę nic robić co nadwyręża dłoń:((

wtorek, 24 sierpnia 2010

10. Brombert :D

Brałam udział w zabawie Bromby " zrób sobie misia". Jak wiadomo spóźniłam się w niedzielę i nie wystartowałam razem ze wszystkimi, zatem dopiero dziś przedstawiam Wam Bromberta:D
Zawstydził się że taki golutki i uciekł w krzaki

a potem najnormalniej w świecie zajął moją miejscówkę łóżkową

poniedziałek, 23 sierpnia 2010

9. Spóźniona

No i się spóźniłam na blogową zabawę u Bromby. Najpierw po nieudanej przygodzie z decou nie miałam serca do robienia miśka, ale po wymianie maili z Kapryską ( dziękuję Ci Aguś za pomoc i pocieszenie), jakoś odzyskałam chęć robienia i udało mi się kawałek nadgonić. Zrobiłam głowę i uszy, ale nic nie pozszywałam ani nie zrobiłam mordki. Myślę, że dziś po powrocie z pracy nadgonię i pochwalę się efektami.

piątek, 20 sierpnia 2010

8. Zestawy

Troszkę mam do pokazania. Na początek przypomnienie wielkości:

A oto co nadłubałam:
2. ( no bo powstało jako drugie)Piasek pustyni, kamień 16 mm, długość kolczyka 6 cm, długość wisiorka 5,5 cm

3. Noc kairu, kamienie 12 mm i 8 mm, kolczyk 6,5 cm, wisiorek 5,5 cm

a tu widok z dołu, żeby można było zobaczyć ozdóbkę

4. Piasek pustyni, wielkości jak w 3.

5. Noc kairu, kamienie 12 mm, kolczyk 6 cm, wisiorek 4,8 cm. Jak na nie patrzę to przypominają mi dorodną czarną porzeczkę :D

i te od dołu można pooglądać

6. Piasek pustyni, kamienie 14 mm, kolczyki 6 cm, wisiorek 5 cm.


Chyba wystarczy jak na jeden raz. W głowie mam jeszcze sporo pomysłów zatem co jakiś czas można się będzie spodziewać nowości. I jeszcze poproszę o opinię które zdjęcia lepsze. Na rurce czy na tablicy korkowej.

czwartek, 19 sierpnia 2010

7. Cichcem w kąciku

Się będę bawić a co! Dołączam do zabawy u Bromby pt Zrób sobie misia. Jeno nie wiem czy sprostam wymaganiom bo nie mam pojęcia czy czasowo się wyrobię z dołączeniem do zabawy. Zacznie się o godzinie 16 w niedzielę. Wtenczas Bromba poda schemacik na misia .. znaczy się początek... potem ... aaaa co będę gmatwać... najprościej zajrzeć do niej na bloga i już :D ... Swoje rozterki czasowe wylałam w komentarzu u niej, że jakby co to cichcem będę robić. Dostałam pozwolenie na cichcem ale pod warunkiem że w kąciku. No to jak dotrę to zasiądę w kąciku i będę cichcem dziergać.
PS teraz robię kolczyki bo w końcu dostałam swoje zamówionko ... jak się akumulatorki naładują to pstryknę foty

piątek, 13 sierpnia 2010

6. Różowo

Dawno, dawno temu... no może nie tak dawno ale jednak jakiś czas temu zrobiłam kwiatka, potem w przypływie szaleństwa dorobiłam nóżkę i tak powstał pierścionek. Kiedy pokazałam go koleżance mało się nie zes.. no tego. Kupiła sobie bigle ( część kolczyka, którą się wkłada do ucha) a ja dorobiłam kolejne kwiatki. Powstał taki komplecik:

środa, 11 sierpnia 2010

5.Lady Blue

Zwiedzając blogi z rękodziełem natknęłam się na pięknego motylka. Już miałam pisać do właścicielki z prośbą o schemat, ale znając moje szczęście wyszłabym na głupa bo pewno schemat gdzieś tam jest. No i nie pomyliłam się. Od razu go znalazłam i złapałam za szydełko. Potem troszkę jednak pozawracałam głowę Żyrafce, przy okazji dziękuję za pomoc i cierpliwość :D, i stworzyłam swoją motylicę. Niestety nie miałam puchatych drucików na czułki zatem poszłam po najmniejszej linii oporu i splotłam parę nitek. Przy kolejnej osobie stwierdzającej jaka fajna pszczoła tylko dlaczego niebieska, postanowiłam zmienić czułki. Podumałam i zrobiłam je na szydełku. Rączki też po swojemu bo te pierwotne jak na mój gust za grube a bez rąk to tak nie po mojemu. Zatem przedstawiam Lady Blue:
przed metamorfozą


... i już po, nawet koszyczka się dorobiła...




Koleżanki z pracy dopominają się o nogi i buty :D

poniedziałek, 9 sierpnia 2010

4. Noc kairu

W tym roku na urlopie wpadła mi w oko biżuteria z kamieniem noc kairu. Nie dość że sama nazwa już egzotyczna to i wygląd powalający. Jako że na biżuterię straszna sroka jestem i jak już coś zacznie do mnie gadać to nie przestaje, postanowiłam mieć taką. Niestety wiadomo, że w kurortach ceny są niebotyczne a u siebie nie znalazłam tego co by mi się podobało stwierdziłam, że jak to ja tego nie zrobię? Nabyłam wszelkie składniki i powstało takie coś:

w świetle flesza

a tak prezentuje się na właściwych miejscach



PS dla zainteresowanych ... długość zawieszki w całości 5,5 cm długość kolczyka w całości 8 cm :D

PS II dla porównania fota przy monetach 20 gr, 10, gr i 1gr

piątek, 6 sierpnia 2010

3. Zajączek

Lubię robić coś co szybko daje efekty. Dlatego często czerpię z obfitego źródła schematów u Wiki. Od dawna podziwiam jej cudeńka i postanowiłam poczynić próby stworzenia "podobizn".
I oto powstał taki jegomość.
... w zbliżeniu...

... siedzę sobie w różach ...

wtorek, 3 sierpnia 2010

2. Karteczki

Obok szydełka bardzo spodobało mi się tworzenie karteczek haftem matematycznym. Jakiś czas temu w ramach wprawiania się powstało kilka wielkanocnych, potem się rozpędziłam i stworzyłam coś dla moich Przyjaciółek na urodziny i imieniny oraz dla małych Komunistek. Niestety jednej karteczce nie zdążyłam zrobić zdjęcia zanim poszła w świat.

1. Imieninowa dla Asi

2. urodzinowa dla Grażynki

3 i 4.Komunijna .. druga była z takim samym wzorem ale na białym tle bez kokardki