Zabrania się kopiowania. Teksty na tym blogu są mojego autorstwa i nikt nie ma prawa się nimi posługiwać.
Wierszyki powstają w mojej głowie, karteczki i inne dziergawki zrobione własną ręką. Jeśli nie to będzie odpowiedni dopisek. Nie kradnij ... za to można posiedzieć niekoniecznie w miłym towarzystwie.
©Copyright by Ines
PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE
All Rights Reserved
Prawo autorskie (ustawa z 4 lutego 1994 r.)

Obserwatorzy

wtorek, 21 czerwca 2011

160. Duuużo

Dziś będzie sporo do pokazywania. Nie było mnie, bo domowy komp mi padł i nadal nie jest tak jak trzeba chociaż mogę już w niego pozaglądać pod warunkiem, że nie włączę komunikatorów i mam otwartą tylko jedną kartę netową. W zeszłym tygodniu nic nie pokazywałam, bo to co zrobiłam było tajne przez poufne związane ze zlotem. Byłam a jakże. Obkupiłam się jak dzika. Wrażenia? Hmmm ... Jak się nikogo nie zna to ciężko odnaleźć się w tym tłumie. Pochodziłam, popatrzyłam, wzięłam udział w dwóch wyzwaniach, odebrałam co swoje i wróciłam do domu. Na szczęście nie byłam tak całkiem sama, więc w przerwie między grzebaniem w różnościach, wyskoczyłyśmy z Middią do pobliskiej kafejki.
Zrobiłam kartkę dla scrappasji i ramkę na wyzwanie craftmanii. Kartka powstała z papieru ze Scrappasji Róża wiatrów-duża ramka. Nie miałam pomysłu na ten papier i nie sądziłam, że to co powstanie tak mi się spodoba, aż miałam obiekcje przed rozstaniem się z nią:D. Piękny motyl z wymianki z Madzik. Ale dla osłody dostał mi się egzemplarz creativity ze stempelkiem.Ramkę na wyzwanie Craftmanii zrobiłam z Galeriowego papieru Przedwiośnie. Warunkiem było użycie guzików, ćwieków i kwiatków w ilości po 2 sztuki. O ile guzików i ćwieków jest tyle co wymagane, to już kwiatków jest zatrzęsienie. Znowu skorzystałam z kursu na goździki. Okrutnie mi się te kwiatki podobają. Użyłam jeszcze scrapków z wymianki z Cerie. Oto co dostałam, w okrojonej wersji bo jak nigdy od razu wzięłam się za rozdzielanie i pomieszałam z innymi.Pochwalę się jeszcze wygraną u Annar w candy organizowanym przez OVA. Czekałam z chwaleniem się na przesyłkę od Polly ... niestety do tej pory nic nie dotarło.

Ale to nie koniec. skoro miało być dużo to niech będzie. Oto kolejni mieszkańcy mojej działki. Dzikie gołębie, matka z młodym. Pierwsze zdjęcie kiepskiej jakości bo z dużej odległościi sam młody, który pozwolił mi na zadziwiająco bliskie podejście Jak już schowałam aparat to ze świerków wylazł kolejny młody i normalnie mył pachy w deszczu. Usiadł na gałęzi i podnosił na zmianę raz jedno skrzydło raz drugie.
I jeszcze fotka moich ostatnich posiłkówpróba pokazania ich wielkościA na koniec .... sezon grzybowy uważam za otwarty. Normalnie skubane mnie wołały.
Z niektórymi do zobaczenia we Wrocławiu:D

18 komentarzy:

  1. wszytko pięknie zrobione ale... ja najbardziej zazdroszczę kurek!!!!gdzie żeś, ah gdzie ich tyle nazbierała? od razu przyszła mi ochota na pieczonego w kurkach kurczaczka- palce lizać!!!
    serdeczne!

    OdpowiedzUsuń
  2. one mnie wołają i mam na nie radar:D poza tym w lesie byłam i nazbierałam w miejscu, w którym bym się najmniej spodziewała, bo suchym i nasłonecznionym:)

    OdpowiedzUsuń
  3. superancka kartka i jeszcze bardziej na żywo :o) lubiem grzybki zbierać i gołębie też mam :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękna różowa karteczka! Oj, grzybków bym zjadła, mniam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Karteczki obie są bardzo ładne :) Rzeczywiście ta pierwsza taka cudna, że nie dziwię się oporom z rozstaniami ;)
    Gołębie fajnie zapozowały do zdjęć
    Truskawy - mniammm, a kurki... ech ja chcę do lasu!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ano tak czytając o zlocie zamierzałam zapytać czy się na warsztaty do Wro wybierasz :) :)

    Fajne to zdjęcie z rodziną Adamsów ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. grzyby uwielbiam zbierać, gorzej z jedzeniem .. wybredna jestem:D Dzięki dziewczyny za pochwały:D

    OdpowiedzUsuń
  8. Madziu wybieram się :D kurcze muszę bilet pociągowy kupić

    OdpowiedzUsuń
  9. Zbiory piekne :) chetnie bym sie przeszla z toba na te grzybki, truskawkami bym nie pogardzila :) i calej reszty tez zazdroszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wszystko co pokazałaś , co zrobiłaś i co dostałaś i wogole jest super! ale truskawki wymiatają!!!!

    A na poważnie,te truskawki nie wiem czy bym chciała zjeść, są jak malowane! Byłoby mi szkoda.
    A zrób już coś z tym kompem!Uściski.

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię ptaki, choć niektórzy krytykują gołębie, głównie za odchody i tak je żywię w okresie zimy. Kiedyś w pracy założyły mi gniazdo w karmniku.
    Nie za bardzo znam się na grzybach. Czy to kurki (słyszałam, że już są), moje ulubione po maślakach.

    OdpowiedzUsuń
  12. O, to teraz już wiem co się działo!
    Bilet!!! Un mówił, że lepiej jechać rano (a trochę się najeździł na tej trasie), bo po południu to wszyscy na hurrra po pracy.
    Z tymi truskawkami - to mam nadzieję, że nagle na dietę nie przeszłaś? Bo te co na diecie to z reguły nie do życia ;D

    OdpowiedzUsuń
  13. Witaj w klubie "pozbawionych komputera" :)
    Tak patrze na te kartki i sie zastanawiam jak mozna umiec tak slicznie te wszystkie papiorki,pierdolki i inne stempelki do kupy poskladac? Czarna magia dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie mogłam co przwda jechać na zlot, ale zastanawiałam sie mimo to, jakbym sie tam dnalazła w tym tłumie...
    Tylko prawda jest taka, to jeżeli mogłabym jechać to po to, żeby zaopatrzyć się w przydasie i podpatrzeć tricki stosowane przez dziewczyny z doświadczeniem scrapowym...
    Twoje prace przygotowane na zlot robią wrażenie! zwłaszcza ramka, naprawdę fajna jest:)
    truskaweczki mniam, mniam.... ale kurki mnie zaskoczyły....
    Ależ cieszyłby się z nich mój tato, gdyby żył...
    pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  15. ale roznorodnie u Ciebie :):):)grzybkami smaka mi zrobilas takiego ze hej!:)pozdrawiam Inesko :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Oooo, kurki! W sobotę lecę do lasu ;)
    Zwierzyniec widzę się powiększa :)
    Prace świetne, ta różowa karta jest urocza! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  17. Witaj Ines, jakiś czas nie zaglądałam i teraz nie jestem na bieżąco, najwyżej coś pokręcę.
    Świetna sówka symbolizująca Twoje prace -bardzo fajna i bardzo mi się podoba!
    Truskawki gigant, u mnie w tym roku krucho z nimi. Tylko parę kg kupiłam u nieznajomych, bo niestety, tam gdzie lubię przegapiłam porę. Może jeszcze na końcówkę się załapię, ale możliwe, że nie :(
    Stempelek misia też by mi osłodził niejedno rozstanie, nawet z tak fajną karteczką.
    Jednym słowem - serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
  18. ale cuuuda :D
    dłuugo mnie nie było jednak, strasznie dużo straciłam...

    OdpowiedzUsuń

Bardzo serdecznie dziękuję za odwiedziny i komentarz :D