Dostałam wiadomość, że przesyłka dotarła na miejsce zatem mogę pokazać poczynania z tajemniczego, szyciowego weekendu. Umówiłam się na wymiankę z Dziabką, zwaną przeze mnie Dziabągiem. Ja oczywiście zamówiłam sobie sówki, a Magda zapragnęła albo serduszek albo zwierzaka dla synka. Żeby wilk był syty i owca cała obdzieliłam ich po równo, chociaż ponoć Piotruś zgarnął wszystko dla siebie. Nie bardzo wiedziałam co uszyć dla takiego smyka, ale w oko wpadł mi konik na biegunach, starałam się żeby nie było żadnej części, którą by smyk mógł połknąć. Oto konik:i serduszka dla Magdy, mają w środku lawendę, ale niewielką ilość i mogą pachnieć dopiero po pognieceniu:Dz rozpędu uszyłam jeszcze jedno malutkie serduszko. Oba mniejsze są jakby kopnięte i mają jedną połowę bardziej wyciągniętą. Jakoś takie nieforemne mi się spodobały.
Ze spraw organizacyjnych bardzo proszę o DOKŁADNE przeczytanie zasad, a w razie niepewności pytać. Już znalazłam kilka osób, które nie spełniają zasad.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Będzie radość w domku szczęściary:)
OdpowiedzUsuńjuż jest i to bitwa o serca:D
OdpowiedzUsuńkoń wymiata, to znaczy galopuje :D
OdpowiedzUsuńmoże ogonem wymiata:D
OdpowiedzUsuńSuper koń ,chłopiec się ucieszy :)
OdpowiedzUsuńjuż się cieszy:)
OdpowiedzUsuńkonik jest czadowy!
OdpowiedzUsuńWspaniałości. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKonik jest rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny:D
OdpowiedzUsuńTo ja dziękuję! I Piotruś też :) Dzięki za info, że pachną po zgnieceniu, sama bym na to nie wpadła, myślałam, że "tylko" dekoracyjne. Pachną rzeczywiście :) Już odzyskałam moje serca, podobają mi się takie kopnięte!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Konio wyszedł Ci rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńZapomniałam napisać, że kurczaczek matematyczny w kasku na głowie bardzo mi się podobał :)
ooo, na takiego konika szyciowego choruję od dawna - na razie nie mam czasu sobie go uszyć, ale...
OdpowiedzUsuńKonik prześwietny!!
OdpowiedzUsuńZaszalałaś krawiecko :)
OdpowiedzUsuńŚwietne serducha, a konik porywający!
Pozdrawiam
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKonik jest świetny! B. uroczy :) Serduszka również. Mi serduszka zawsze wychodzą nieforemne (ach ta moja umiejętność szycia ;)) ale takie 'krzywulce' mają w sobie to coś :)
OdpowiedzUsuńPiękny upominek, z takiego konika to sama bym się uciszyła :)
OdpowiedzUsuńSwietny konik,a kopniete serducha maja swoj niepowtarzalny urok :)
OdpowiedzUsuńŚliczne serducha, ale konik po prostu rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńAguś,konik wyszedł Ci świetnie! Tak sobie myślę,że gdybyś zrobiła zdjęcie na jakimś jednolitym ,jasnym tle to jeszcze lepiej byłoby widać jaki jest fajny.Ale i tak bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńwidzę ze jednak koń nie taki straszny i bez szablonu można sobie poradzić.
OdpowiedzUsuńKonik Aga wyszedł po prostu BAJERANCKO.
OdpowiedzUsuńPs. mam nadzieję że nie łamię zasad, w razie co poszę o usunięcie. Swoją drogą bardzo mi się one spodobały...Pozdrawiam Agnieszka :)
Dziabąg cieszę się okrutnie:D
OdpowiedzUsuńKasia to nie kask to skorupka:P
Madzia jak Cię już najdzie na szycie to powiem CI gdzie go szukać:D
Moni, Mazmiczko, Aneladgam, Kulinko, Guni, Dzięki dziewczyny.
Aguś robiłam i jednak na tym bardziej mi się podobało
Magdo nie z szablonu tylko z rysunku znalezionego w necie, który mi posłużył za szablon i chyba nie tylko mi
Aguś jak na razie nic nie złamałaś :D