Poniedziałek nie tylko dla Jagny był niespodziankowy. Po powrocie z pracy znalazłam przesyłkę od Moniki oraz awizo. Od Moniki otrzymałam nagrodę za wygrany konkurs Kartka - ale dla kogo? Kolczyki i bonus - kartkę z pozdrowieniami :)
Z awizem w podskokach poleciałam wczoraj na pocztę i odebrałam upragnione szydełka do frywolitek. Od zawsze chciałam spróbować tej techniki, ale jakoś czółenka mnie zniechęcały. Kiedy trafiłam do Middii od razu zapragnęłam mieć specjalne szydełka i nauczyć się jak najszybciej tworzyć takie cudeńka.Pierwsze próby poczyniłam na normalnym szydełku. Boszz co to było to strach się przyznać. Zanim załapałam jak te nitki się przekłada to prawie obwąchałam monitor. Potem z pół godziny się śmiałam, że taka dupa jestem a to takie proste. Po rozpakowaniu przesyłki od razu złapałam się za robotę. Wszystko szło pięknie do momentu ściągania z szydełka. Nijak mi to szło, więc co najprościej? Do kompa, na gg do Middii. Płacz, błagania bo ja nie mogę, bo mi utknęło itp. Middia ze stoickim spokojem wypytała o rozmiar szydełka i kordonka. Okazało się że jedno za grube a drugie za cienkie. Zmieniłam kordonek na grubszy i jakoś poszło. Tak przeciągnęłam nitkę przez oczka i ucieszyłam się, że przeszła, że wyciągnęłam ją całkowicie nie zostawiając nic do połączenia. Oczywiście o tym też zameldowałam Middii. Biedna musiała czytać wszystko co jej piszę. Podziwiam jej spokój bo sama siebie dawno bym pognała. Dziękuję Ci bardzo, że ze mną wytrzymałaś. A oto moje pierwsze poczynania według pokazu przygotowanego przez Middię:
w zbliżeniu:Obecnie robię różne rzeczy według schematów, które można znaleźć na jej stronce. Oczywiście nie omieszkam się pochwalić tymi wypocinkami.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
hihi nie było tak źle ;o) A teraz posypią się nowe robótki :o)
OdpowiedzUsuńno pięknie :) ja troche kapuję jak sie robi czółenkami, ale to taka mozolna praca :D
OdpowiedzUsuńNie mów hop bo mam zamiar jeszcze Cię pomęczyć :D
OdpowiedzUsuńJa tez chcę takie umieć :)
OdpowiedzUsuńGdzie się kupuje takie szudełka???/
Czółenko nie na moje nerwy. Proszę Ines zapisuj wszystkie uwagi Middii i własne, będę prosić o pomoc :)
Początki u Ciebie zapowiadają się nie zle
Pozdrawiam słonecznie
Kasiula kliknij na czerwoną Middię :D tam znajdziesz i szydełka i schematy i krok po kroku jak robić :D Kochana jest że się dzieli tym wszystkim ...
OdpowiedzUsuńŻyrafko ja do czółenka i igły to nawet nie podchodzę
ja sobie właśnie minutę temu igły do frywolitkowania zakupiłam na A.. pewnie będą w przyszłym tygodniu :P
OdpowiedzUsuńTeż mnie kuszą te szydełka... Najpierw jednak muszę się uporać z tym co mam pozaczynane i w głowie gdzieś tam siedzi:)
OdpowiedzUsuńto zuch jesteś - ja się od razu zniechęciłam do frywolitkowania - choć zapał był, bo nawet czułenka sobie zakupiłam i pożyczyłam książkę do nauki frywolitkowania i gucio :)
OdpowiedzUsuńWczoraj dotarła przesyłka! Kolczyki i wisiorek zostały dziś pokazane światu nie tylko na blogu ale i w w realu;) Anioł - cudny! Dziękuję!!!
OdpowiedzUsuńLao już CI powiedziałam żeś pierdoła z tym A... jak czegoś nie wiesz to pytaj;)))))
OdpowiedzUsuńJaguś ciężko się uporać z tym wszystkim co w głowie siedzi wiem coś o tym:D
Magda ja dlatego nabyłam szydełka, do czółenek nawet nie podeszłam:D
Marinko cieszę się z Tobą:D
hi hi ... u mnie szydełka i frywolitki też jakoś tak nie bardzo...:)) Powodzenia życzę i czekam na rezultaty, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńja szydełko bardzo tak dlatego cro-tat mi się spodobał ale już nęcą mnie igły
OdpowiedzUsuń