Ojjj bardzo tłusty i nie pod względem jedzenia, chociaż pączka się zeżarło i ciacho i hamburgera. A do tego wszystkiego była kawa i szejk owocowy w towarzystwie iście wybornym. Znowu zmierzch nas zastał a obiecywałyśmy sobie krótsze plotki. Ale nie o tym chciałam. Czwartek był tłusty od prezentów. Tak, tak wiem farciara jestem nieziemska, ale nie wiecie że znacie jeszcze większą. Większą dlatego, że poza fartem w wygrywaniu candy, otrzymywaniu prezentów, jest zaprzeczeniem zasady "kto nie ma szczęścia w miłości ten ma szczęście w graniu". Ona ma szczęście i w tym i w tym. O kim mowa? O Zainspirowanej, która ni mniej ni więcej trafiła u mnie liczniczek. Dostałam skan i zaczęła się przepychanka. Ja ją zapytałam co chce, ona że mam jej zrobić niespodziankę. Wszystko fajnie tylko adresu nie mam. Zakręcone obie jak baranie rogi. Inspirko adres ślij:D. A teraz przejdźmy do tego co odwlekam. Rano wracając z rehabilitacji wyjęłam ze skrzynki przesyłkę i awizo. Przesyłka to wygrana u Romy. Piękny szydełkowy naszyjnik z kolczykami. Kto lubi takie rzeczy to polecam bo warte są posiadania:DNastępny prezent dostałam od Middii. Blok kolorowych papierków, pokrowiec na telefon, pergamin i cuuudną sowę własnoręcznie przez nią rysowaną.Awizo okazało się zawierać dwie przesyłki. Pierwsza to wygrana u Eight. Piękne papiery, dwustronne, grubiutkie ze ślicznymi zawijaskami i delikatnym tekstem. Oczywiście nie odmówiłam sobie zrobienia oddzielnego zdjęcia turkusu. Scraperkom bardzo polecam te papiery.A druga to prezent od Free Soul, jak to napisała za największą ilość komentarzy. Miała być sama biżuteria a dostał mi się słonik, którym się zachwycałam i prosiłam Adę o odrysowanie żeby takiego uszyć i niebiewska kartka:DKolczyki są cudne, piękne i takie jak lubię. Pomijając niebieskie koraliki to uwielbiam taką koronkową robotę. Nie lubię nowoczesnej, topornej biżuterii.Dziękuje kochane baaaardzo. Cieszyłam się i nadal cieszę jak dziecko. I dlatego ten dzień chcę ustanowić Dniem Odmiany. Jakie ma być jego przesłanie? A takie. Jeśli słabo widać tekst zapraszam TU bo stąd pochodzi fotka.
piątek, 4 marca 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
łooo słonio czadowy :o))) na papierki się ślinię... nie dosłownie ;o) Moja-Twoja sowa dalej wydaje mi się deko wściekła :D
OdpowiedzUsuńA Odmianę popieram :o)
zarąbista jest:D taka lekko wqrwiona:D No dziwne żebyś nie popierała odmiany skoro sama ją wynalazłaś:D
OdpowiedzUsuńco się będę przechwalać ;o)
OdpowiedzUsuńSzczęściara, powiedz jak Ty to robisz, co??? ;>
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:) zazdraszczając prezentów;)
hmmm, no fakt, adres bym mogła podać :D ooo słonika masz... a będziesz tworzyć mu potomstwo? :)
OdpowiedzUsuńAleście się talenciary dobrały! Middia - co Ty jeszcze umiesz robić?!!! Bo u Ciebie Ines to tylko rysunku chyba nie widziałam!
OdpowiedzUsuńSowa i kolczyki najbardziej mi się podobają :)
Super to wszystko,slonik mi sie bardzo podoba:)
OdpowiedzUsuńNo tak, pofolgowałaś sobie w tłusty czwartek:)
OdpowiedzUsuńFajniutkie prezenty dostałaś!
A odmiana, świetna sprawa, trzeba by tak spróbować!
Pozdrawiam
Piękne prezenty Aguś. Sówka faktycznie ma boskie spojrzenie :))) śliczny pokrowiec, naszyjnik, papierki, kolczyki i słonik na szczęście :) Normalnie same cuda u Ciebie. Pozdrawiam i szybkiego powrotu do zdrówka życzę.
OdpowiedzUsuńO szczęściaro, ależ skarbów nazbierałaś ;)
OdpowiedzUsuńMIduśka nie udawaj skromnisi:D
OdpowiedzUsuńMoniśka nie mam farta w miłości:/
Inspirko stworzone:D
Kasiu no jak nie:D Jeszcze niedawno tu były ale się zmyły:D
Aniu mi też i dlatego powstała nieudolna kopia
Mazmiko polecam odmianę od razu człowiekowi lepiej
Aguś też mi się podobają te skarby
Monia lubią mnie wychodzi na to:D