Dawno nie było u mnie małych form na wyzwania w CraftArtwork. Obecny temat to las i trzeba umieścić na trinchies skarby przyniesione z lasu. Nazbierałam co nieco w postaci liści dębu i paproci, igieł, mchu a nawet mam kawałek wylinki zaskrońca. No i oczywiście cóż lepszego mogło być na bazę, jak nie papier z grzybkami od Middii. Oto moja praca:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
o, mnie tez dawno nie było na małych formach, Twoje takie jeszcze soczyście zielone, przypominające lato.
OdpowiedzUsuńa bo jeszcze udało mi się nazbierać jak było w miarę ciepło :D
OdpowiedzUsuńMatko, wylinka zaskrońca!!!
OdpowiedzUsuńo ja Cię, nawet zaskrońca wpakowała...
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy ja odważyłabym się na tego zaskrońca! Ale efekt jest fajny :)
OdpowiedzUsuńPiękne
OdpowiedzUsuńNa wyzwaniu masz duże szanse wygrać
Pozdrawiam
o rajuśku.. zaskroniec.. brrr....
OdpowiedzUsuńale praca superowa :D
Kobietki jestem przyzwyczajona do zaskrońców bo sobie mieszkają na mojej działce i czasem razem z nami wygrzewają się na słonku:D
OdpowiedzUsuńLadyR nie wygram wyzwania bo to są beznagrodowe:D
bardzo ładnie wyszło i temat przyjemny :)
OdpowiedzUsuńwylinka zaskrońca -o matko :))
No, no, no... swietne trinchies. Ta wylinka to faktycznie brrr ale listki, igiełki i mchy to już inna bajka :D i bardzo ładny papier.
OdpowiedzUsuńThis is a fabulous twinchie with all the natural elements.
OdpowiedzUsuńOj kobitki wcale ie jest brrr ... po wysuszeniu w dotyku jest jak pergamin:D
OdpowiedzUsuńthx Perta ... one thing - this is trinchies not twinchies 7,5 cm x 7,5 cm:)
Fantastyczny pomysł na trinchies !
OdpowiedzUsuń