Zabrania się kopiowania. Teksty na tym blogu są mojego autorstwa i nikt nie ma prawa się nimi posługiwać.
Wierszyki powstają w mojej głowie, karteczki i inne dziergawki zrobione własną ręką. Jeśli nie to będzie odpowiedni dopisek. Nie kradnij ... za to można posiedzieć niekoniecznie w miłym towarzystwie.
©Copyright by Ines
PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE
All Rights Reserved
Prawo autorskie (ustawa z 4 lutego 1994 r.)

Obserwatorzy

środa, 4 maja 2011

142. Wspomnień czar.

Wspomnień czar dlatego, że dziś pokażę co stworzyłam rok temu na święta kiedy zaczynałam robótkowanie, a że nie posiadałam wtedy bloga robótkowego, nie pokazałam nigdzie. Kurki najajkowe ( wzór z gazety) i zajączek według wzoru zamieszczonego przez Wiki45a. Zrobiłam jeszcze koszulki na jajka i serwetkę szydełkową-pisankę ale skleroza przecież nie boli. Za to jakiś mały pieseczek ( jedyne 70 kg) mi się zaplątał, z taką minką typu, odejdź kobieto nie wystarczy ci fotografowanie tych pierdół? Fotki robione jeszcze przed opadami śniegu. Oczywiście jak ustawiałam pierdoły na trawie to komisyjnie musiał sprawdzić czy aby na pewno dobrze stoją. Na szczęście sprawdzanie zębem czy da się skonsumować ( jak to ma w zwyczaju) sobie odpuścił. Jeszcze jedna fota "maluszka" na spacerze. Ciężko go wykąpać ale do moczenia się w rowie to jest pierwszy. Szkoda, że po tym zabiegu wygląda jak widać.I jeszcze pochwalę się karteczkami od blogowych koleżanek. Od góry z lewej ABOKU, Madzik, Edyta350, na dole kurka i kartka od Eli-Tkaitki. Dziękuję dziewczyny bardzo. Ja oczywiście powysyłałam ale tylko do dwóch z powyższych. Zacznę sobie zapisywać od kogo dostaję, tak jak rodzinne.

22 komentarze:

  1. Psina kruszyna, kury cacka, ale ten zając to na moje oko biegnie pod wiatr :D:D

    OdpowiedzUsuń
  2. zając to ciut się rozgrzewał :D to może i pod wiatr ma

    OdpowiedzUsuń
  3. oczywiście moja nie doszła bo NIE WYSŁAŁAM ..... ehhhhh

    OdpowiedzUsuń
  4. no to się zrehabilituj w połowie maja:D buhahahahah się upominam:P

    OdpowiedzUsuń
  5. już kolejny raz się dopominasz ale usprawiedliwiam Ci to :PPP

    OdpowiedzUsuń
  6. moja tez nie doszła :p
    a o maju to pamietam, na wenę czekam bo pomysłu nie mam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Poluśka od kogoś się uczę, jak to LU powiedział, bezczelności:D ehehehhe i tak mnie lubisz a wiesz ... przy Twojej sklerozie to wolę 5 razy przypomnieć

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziurko może komuś się spodobała:D

    OdpowiedzUsuń
  9. Kurki i zając sliczne ,ale "psinka" przebija wszystko ;))

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja tam też jestem wyrodna pod względem kartek... I bez bicia się przyznaję, że nie wysyłam, na Wielkanoc szczególnie :)
    A takiego psiaka też bym z chęcią przygarnęła, szczególnie gdyby z takim politowaniem na mnie patrzył... he... he...

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja sobie też czasem notuję ;o))

    OdpowiedzUsuń
  12. psinek w ogóle jest odlotowy bo nawet pyskować potrafi i wiele innych rzeczy:D
    Madzik ja sobie ciągle obiecywałam ale w zeszłym roku rodzinne zaczęłam notować

    OdpowiedzUsuń
  13. oj to miałaś piękne początki szydełkowania - kurki wielce profesjonalne, zajączek rozkoszny

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajne towarzystwo na łąkę zabrałaś...i wszyscy zadowoleni, no pies przede wszystkim :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Moja zielona i tak jest ładniejsza!
    Połowa maja to domyślam się, że o te 18 świeczek chodzi?! Pytam, bo mnie tu jeszcze wtedy nie było :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Szydelciaki fajowe, ale psiul przeslodki.

    OdpowiedzUsuń
  17. pieknie tu U Ciebie :)
    dziękuję za odwiedziny i candowanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Dzięki dziewczyny:) Kasiu tak wiem wszystko co zielone to ładniejsze :P 18 świeczek się zgadza ale wtedy to i mnie tu nie było:D

    OdpowiedzUsuń
  19. O, cięższy ode mnie (ale gonię, gonię) :D
    Fajne te kuraki!

    OdpowiedzUsuń
  20. Magdula pewno od niejednej tu zaglądającej cięższy ... na siłę to nawet nie przekładam bo z czym do psa:D

    OdpowiedzUsuń
  21. Szydełkowe zwierzaczki świetne! To były początki? Nie wierzę ;)
    A pies jest bombowy! I ten wzrok ... ujmuje za serce :D

    OdpowiedzUsuń
  22. ja też takiego zajączka zrobiłam :) muszę gdzieś go odszukać i może też na bloga wskoczy :) Co do karteczek to u mnie też kiepsko z ich wysyłaniem :) i różnie to bywa tak jak na B.N.:( dlatego na Wielkanoc już się pilnowałam :) Psiak to takie maleństwo jak moje ale na szczęście lubi brać prysznic :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo serdecznie dziękuję za odwiedziny i komentarz :D