Ostatni tag na skrzydlate wyzwanie to Skrzydlate wspomnienie, zawierające fotkę ze szczenięcych lat. No to włala, oto ja mała piromanka. Dlaczego piromanka? Bo pewno nie za bardzo widać ale w łapie dzierżę puste otwarte pudełko po zapałkach. Nie pamiętam tego faktu ale z opowieści wiem, że wyniosłam pełne a wróciłam z pustym. Na szczęście wsi z dymem nie puściłam. Wychodzi z fotki na to, że sama się za ucho do domu przyprowadziłam:DA tu wszystkie tagi razem. Zostały okładki, które dorzucę wieczorem. Wczoraj już nie dałam rady ( a jak wiadomo u mnie większość na ostatnią chwilę) bo zachciało mi się kawy w miłym towarzystwie. No i piłyśmy tą kawę jedyne 5 godzin.
DodaneOkładeczki powstały - przód i tył i wewnętrzna strona też razemkażdy tag ma na odwrocie opisa tu cała ferajna razem - efekt końcowy*****
Z innej beczki- dostałam jajo od Cyneczki. Łapki jej dziecięcia po raz drugi były dla mnie szczęśliwe:) Poza jajem, które na focie nawet w połowie nie jest tak fajne jak w rzeczywistości, dostałam gniazdową zawieszkę. A wszystko tak zapakowane:
niezła kokietka z tej małej Ines :D A tagi razem mnie urzekły :o)))
OdpowiedzUsuńno anioł nie kobieta już od dziecka:D czysta niewinność
OdpowiedzUsuńo jakie fajne dziecię z Ciebie :D
OdpowiedzUsuńWidzę, że szczęście wróciło ;)
OdpowiedzUsuńAle pączuś byłaś niezły, hihi :) Prezenty super.
rozkosznym byłaś dziecięciem :)
OdpowiedzUsuńa nagrody - fiu fiuuu...
Lao w ogóle jestem fajna:D
OdpowiedzUsuńKaśka się nie przyp... do pączusia:P:D
Ewuś nadal jestem rozkoszna:D
Okładki wyszły Ci ślicznie :)
OdpowiedzUsuńDzięki Laluniu:D
OdpowiedzUsuńMalyna :)))
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zdjęcie nie chce się powiększyć, chętnie bym Ciebie małą zobaczyła :)
OdpowiedzUsuńZ tym uchem, świetna historia :]
Ten tag będzie moim ulubionym z tej serii. Bez wątpienia.
OdpowiedzUsuńFajnie zaszalałaś z tymi tagami. Fajna pamiątka.
OdpowiedzUsuńPowstało z nich coś na wzór art journala ;o)
imponująca całość wyszła:))
OdpowiedzUsuńdziękuję za udział w wyzwaniu:)
Miducha cukrujesz:D
OdpowiedzUsuńMadziu a niby czemu?
Madzik dzięki:D
Guri to była przyjemność:)
No tak, rozkoszna na pewno... diablica :D Znam to z autopsji - zapałeczki najlepszy przyjaciel dziewczynki :D
OdpowiedzUsuńrogów nie ma to jaka diablica:P
OdpowiedzUsuń