Na CraftArtWork jest wyzwanie 5 kolorów, a pierwszy z nich to zielony. Zastanawiałam się czy brać udział, ale przypomniało mi się, że miałam coś zrobić na pamiątkę mojego żniwa koniczynkowego. Kiedyś na spacerze z psem wypowiedziałam kilka życzeń i do każdego znalazłam czterolistną koniczynkę. Za nic nie mogę sobie przypomnieć wszystkich życzeń ale wiem, że było ich 8 i tyle koniczynek zebrałam, a dziewiątą znalazłam na potwierdzenie. Żeby było mocniejsze ich spełnienie znalazłam dziesiątą - pięciolistną! Pierwszy raz w życiu spotkało mnie coś takiego. Potem jeszcze kilka mi się trafiło. Postanowiłam je zebrać i dlatego powstał zielony dwustronny tag.na środku pięciolistna
tak wygląda tył z dodatkowymi, poza życzeniowymi koniczynkamia ta malutka wygląda jakby miała serduszko:Dbyło ich więcej ale suszenie im zaszkodziło:D
tak wygląda tył z dodatkowymi, poza życzeniowymi koniczynkamia ta malutka wygląda jakby miała serduszko:Dbyło ich więcej ale suszenie im zaszkodziło:D
o ja, ile szczęścia :) biorąc pod uwagę zawrotną ilość czterolistnych i tą pięciolistną na dobitkę - to szczęście masz zapewnione przynajmniej na 7 dekad :D
OdpowiedzUsuńgdyby spełniło mi się te osiem to będzie git:D jak na razie jedno za mną
OdpowiedzUsuńWow. A życzenia będa się spełniać, jak je będziemy wypowiadać w pobliżu tego bloga? ;o))
OdpowiedzUsuńDo nich życzenia już wypowiedziane:D:P
OdpowiedzUsuńwyjątkowo pomysłowy!
OdpowiedzUsuńno to jeszcze 7 :D
OdpowiedzUsuńtrzymam za to :)
Oby zyczenia szybko sie spenialy Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki Jolu :D
OdpowiedzUsuńEwuśka też trzymam
Evelko oby:D Buziaki
Kurcze, ale fajne, w życiu pięciolistnej nie widziałam!!! A z tymi cztero też mam problem... Fuksiara!!!
OdpowiedzUsuńTy szczęściaro, no ;)
OdpowiedzUsuńAleż pomysł !!!
OdpowiedzUsuńKojarzy mi się z dużą ilością szczęścia oraz Irlandią ;)
może być i szczęście w Irlandii:D
OdpowiedzUsuńsymbolem Irlandii jest trójlistna koniczyna!!!!!!!
OdpowiedzUsuńa mnie czterolistne zawsze pecha przynosiły, serio..
zielono jest, więc dla mnie - pięknie :)
Lao nieważne, chodzi o skojarzenie :P Mi czterolistna [przyniosła pecha raz, ale dlatego że ją dostałam
OdpowiedzUsuńOj niesamowite! Widać jesteś urodzoną szczęściarą, i to szczęście pcha się do Ciebie całymi garściami :)Sowa z poprzedniego posta też boska jest. Pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńNastępnym razem wymów takie życzenie " Niech kasicy 53 trafi się szóstka w totku!" ;D
OdpowiedzUsuńZainspirowałaś mnie do wzięcia udziału w zabawie!
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z tym tagiem. Może to było jakieś poletko genetycznie modyfikowanej koniczyny...? Bo żeby tyle szczęścia na raz... ;)
OdpowiedzUsuńSowa z poprzedniego wpisu - rewelka. Pozdrawiam
świetny pomysł! no zaszalałaś z tymi koniczynami ;) ja też kiedyś znalazłam czterolistną, a nawet pięciolistna koniczynę - postanowiłam je zasuszyć, ale kiedyś otworzyłam książkę z tymi zasuszonymi koniczynami na dworze i... zwiało mi je :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Daszko nawet nie chcę wiedzieć jak by było gdybym go nie miała:D
OdpowiedzUsuńKasiu cholera akurat to życzenie nie działa nawet dla mnie
Romuśka to się cieszę.
Edytko jak już to cała droga bo znalazłam je na polnej drodze:D
Molly to one zaszalały że się tak w oczy pchały:D
Niepojęte... chodź na spacer co roku w to samo miejsce, może nie wyrwałaś ich z korzeniami... ale 5-cio listna nie to już przesada - po prostu niesprawiedliwe...:-(
OdpowiedzUsuńAsiu nigdy nie wyrywam z korzeniami :) Co do sprawiedliwości to można polemizować ... wolałabym mieć szczęście w czymś innym niż znajdowanie koniczyn:P
OdpowiedzUsuńja pierdziele!
OdpowiedzUsuńja też:D
OdpowiedzUsuńWow, ale szczęśliwy tag! :) Wygląda rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńpo prostu musiałam to uwiecznić:D
OdpowiedzUsuńWow,...ale z Ciebie szczęściara! Tyle koniczynek ;)
OdpowiedzUsuńi oby wszystkie przyniosły szczęście:D
OdpowiedzUsuń