... i muszę się pochwalić. Miałam pokazać dopiero jutro, przy okazji prezentowania nowego twora, ale nie wytrzymałam i już. Kolejny raz umówiłam się z Kasicą53 na wymiankę. Zamówiłam sobie torby zakupowe, oczywiście niebieskie z sowami. Kasia w liście i na blogu marudziła, że coś jej nie wyszło. Obwąchałam i oblizałam obydwie i goń się babo nic im nie jest :P. Mi osobiście brakuje w nich jednej rzeczy - metki że Ty to zrobiłaś:P Ja jestem w nich zakochana. Jakby tego było mało dostałam jeszcze podkładkę jedzeniową i słodkości. Żelki jem w trakcie pisania:D Oto moje zdobycze.
widok po otwarciu pudełkaduża torbama nawet środek z kieszonkamimniejsza torbapodkładka - napis jest zarypisty:D ( I know, I know, I'm the BEST)i załącznikiKasiula po prostu morda mi się cieszy i gdyby nie uszy to łeb by mi odpadł:D
Ja swoją część przygotuję jak dotrą do mnie składniki, mam nadzieję że nastąpi to niebawem. Bardzo polecam jakąkolwiek współpracę, czy wymiankową czy zakupową bo na prawdę warto:)
widok po otwarciu pudełkaduża torbama nawet środek z kieszonkamimniejsza torbapodkładka - napis jest zarypisty:D ( I know, I know, I'm the BEST)i załącznikiKasiula po prostu morda mi się cieszy i gdyby nie uszy to łeb by mi odpadł:D
Ja swoją część przygotuję jak dotrą do mnie składniki, mam nadzieję że nastąpi to niebawem. Bardzo polecam jakąkolwiek współpracę, czy wymiankową czy zakupową bo na prawdę warto:)
Wszystkie sowy zarypiste :D
OdpowiedzUsuńTeż miałam takiego banana jak dostałam mega-pakę od Kasi - kobitka jest po prostu debeściakiem i niech ktoś spróbuje powiedzieć, że nie - to nogi powyrywam, skąd wyrosły ;)
OdpowiedzUsuńSuperaśne te Twoje sowy :D
ale fajne, chyba zacznę lubić sówki.
OdpowiedzUsuńSowiaste torby genialne!!! A paniusia mogłaby przyjść do nas... na maczanie koniuszków... he... he... :)
OdpowiedzUsuńto jest chyba rok sowy
OdpowiedzUsuńTaaa... tylko każdy przychodzi z własnym koniuszkiem :)
OdpowiedzUsuńA dla Kasicy pochwała za sowiaste torby - piękne są :)
no,takiej gratki nie wolno przepuścić, a jaśnie panienka właśnie jest o krok od tego!
OdpowiedzUsuńNoo, tak - o metkach ZAWSZE zapominam!
OdpowiedzUsuńJak Ci się podobają pomimo tego, że nie sa wedle zamówienia - to OK!
Ale tu miało być obsmarowywanko za to, że wyszła torba na zimniaki zamiast porządnej torby na zakupy ;) Historię rodzenia się tego wszystkiego w bólach opowiem na blogu, bosz normalnie wnerwa mam, że nie powychodziło mi tak, jak chciałam ;D
Dziękuje wszystkim za miłe słowa :D
I proszę o uświadomienie na temat maczania i koniuszków, bom nie w temacie!
Ide się gonić ;)))
oo matko.... cudne te sówki!!!
OdpowiedzUsuńno nie... ja nie wiem, dlaczego Kasia się tych piękności czepia?
...choć w pewnym sensie rozumiem, bo mam to samo w stosunku do moich tworków (hehheheehe...)
Sówek zazdraszczam:)
Ekstra zdobycze ! Sowi motyw genialny :))
OdpowiedzUsuńuuhhhh... zzielenialam z zazdrosci...
OdpowiedzUsuńmaczanie i koniuszki to temat tylko za zamkniętymi drzwiami/ ha, ha
OdpowiedzUsuńAle śliczne torby, zazdroszczę, też by mi się takie przydały. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńTe które zazdroszczą to albo niech się z wykonawczynią dogadują, albo skoro potrafią to niech szyją:P ( Kulinia to do Ciebie)
OdpowiedzUsuńNic nie powiem o tych koniuszkach bo się na nie nie załapałam:((
ja pierniczę, jakie cuda :D
OdpowiedzUsuńja też pierniczę:D
OdpowiedzUsuńWow, ale cuda! Te sówki są boskie :D Idę pozwiedzać Kasi bloga :)
OdpowiedzUsuńKasiu idź bo warto:D
OdpowiedzUsuńWidziałam już u kasi te torby, są BOSKIE nic im nie brakuje poza tą metką:) Podkładkowy obrazek wymiata :) ale masz Aga fajnie i o ile raźniej z tyloma sowami :)
OdpowiedzUsuńAguś są cuuuudne jedną codziennie tacham ze sobą do pracy:D w końcu w czymś trzeba śniadanie i inne duperele nosić:D
OdpowiedzUsuń