Zabrania się kopiowania. Teksty na tym blogu są mojego autorstwa i nikt nie ma prawa się nimi posługiwać.
Wierszyki powstają w mojej głowie, karteczki i inne dziergawki zrobione własną ręką. Jeśli nie to będzie odpowiedni dopisek. Nie kradnij ... za to można posiedzieć niekoniecznie w miłym towarzystwie.
©Copyright by Ines
PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE
All Rights Reserved
Prawo autorskie (ustawa z 4 lutego 1994 r.)

Obserwatorzy

poniedziałek, 6 grudnia 2010

67. Szycia ciąg dalszy

Tak, tak dobrze czytacie. Znowu szyłam, tym razem całkiem sama, bez czujnego oka Jagny. Matko i tak wszystko wyciąć i przygotować i pozszywać, no troszkę to trwa. Ale się udało. Lepiej czy gorzej nie mnie to oceniać. Powstały: takie samo serce jak kiedyś i taki sam ptaszek, z materiału od Madzik. Normalnie temu ptaku już nic głowy nie spłaszczyło:DNo i na pierniczki się pokusiłam. Ale jakbym miała wybierać to już wolę ptaszki szyć. Pierniczki uszyłam z materiału wyciągniętego od mamy, wiszą na tasiemce od Free Soul a guziczki po lewej są od Madzik.

No i mogę pokazać co wysłałam Dziurce w podzięce za podzielenie się materiałami na broszki. Widziałam, że dotarło do niej to włala. Żołędzie sztuk 5, do wianka mają być i stempelki dla jej synka, bo się skrapami para.

**********
Iza a kto Ci broni rozdawać swój adres:D
Dziabąg oj niewiele mi brakuje ale są tacy co mnie na ziemię sprowadzają i uświadamiają, że jednak nie zawsze jest kolorowo.
Butterfly coś mi się widzi, że jeszcze ktoś się przyczyni by mnie szczęście nie omijało:D
Miduśka żebyś wiedziała ...a jutro jaka euforia będzie:D
Piter nie wiedziałam że miewasz okresy:D
Marika wszyscy mnie do tego dzieła gonią :D
Haftowane zazdrościć można ale tak pozytywnie:D
Ania ano dobrze mi że mi tak dobrze:D
Mazmiczko już dostaję poplątania z pomieszaniem bo nie wiem za co się brać:D
Kasiu nie za ma co trzeba sobie pomagać:D
Aniu a proszę bardzo, u Wiki znajdziesz ich bardzo dużo.:D
Ewa Moniśka ano tak mi mówią:D
*******
A u mnie w candy moteczek Peonii kremowej. Z niej robiłam chustę.

17 komentarzy:

  1. Ptaszek jak trzeba, pierniczki apetyczne, a żołędzie cudo :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystko piękne ,i ptaszek i serce i pierniczki ,ale szczęka mi opadła jak zobaczyłam żołędzie ,są cudne ! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja bym te pierniczki chętnie schrupała :)

    OdpowiedzUsuń
  4. heh, myślałam, że pierniczki to do zeżarcia takie :D a ty szyjesz zamiast w kuchni stać :P

    Taka peonia by mi się przydała ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ślicznie wyszły Ci i serduszko,i ptaszek.Myślę,że lepiej niż z moim nadzorem.Ptaszek ma śliczną okrąglutką główkę :)
    Pierniczki rewelacja.Ja też planuję,ale oczywiście co...brak czasu.A po wczorajszym nieszczęściu z szydełkiem to całkiem mi chęci do wszystkiego odeszły :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczności uszyłaś! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bomba wszystko, a najlepszy ptaszek jak dla mnie :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Szyte zabaweczki są fajne ale te żołędzie po prostu rewelacja. Super!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajniutkie te żołędzie, ale dla mnie też ptaszek nie do wyjęcia! Podziel się wykrojem, bo nie mogę takowego znaleźć w necie, pliiiissss! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. wszyscy mają Candy ... mam i ja !!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Dzięki - jakoś przeoczyłam ten post :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Motezek na chustę idealny ;o))
    Jak wygram to ktoś mi zrobi ;o))

    A widze, że dzisejszy post sponsorowałam ja ;o))
    Kusi mnie uszycie czegoś ;o))

    OdpowiedzUsuń
  13. a mnie najbardziej się te żołędzie podobają - śliczne!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. super szycie i jaka satysfakcja, no nie? :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajne "szycio-twory" :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. kropki i kropeczki!!!!
    uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo serdecznie dziękuję za odwiedziny i komentarz :D