Lecimy bo chyba niedługo ja odlecę, a to za sprawą szaleństwa moich koleżanek na punkcie samolocików. Jak zobaczyły tego malucha, który powstał wieki temu zamarzyło im się posiadać podobne, ale w innych kolorach. I tak powstały 3 klony i nie mam pewności czy kolejny nie powstanie.Jeśli chodzi o zaległości to dotarła do mnie wygrana z październikowego plebiscytu na Miejsce Sympatycznych Klimatów. Szczerze mówiąc już zwątpiłam, że w ogóle cokolwiek dotrze, biorąc pod uwagę moje ostatnie perypetie z przesyłkami. Nie chce mi się tego opisywać . (Poza tym czekam na jeszcze jedną wygraną, chyba też w październiku, ale nie mam ochoty nawet pytać czy w natłoku zajęć nie została wysłana czy błądzi gdzieś na poczcie. )
Oto co dostałam. Piękne opakowanie w niebieskościach.
a w środku....... piękny woreczek, a w woreczku...Jakby ktoś miał wątpliwości to zawartość woreczka już znalazła swoje miejsce w sypialni, która oczywiście jest w błękitach i innych niebieskościach.
Oto co dostałam. Piękne opakowanie w niebieskościach.
a w środku....... piękny woreczek, a w woreczku...Jakby ktoś miał wątpliwości to zawartość woreczka już znalazła swoje miejsce w sypialni, która oczywiście jest w błękitach i innych niebieskościach.
ale fajne Dżimbo ihihi
OdpowiedzUsuńsama jesteś Dżimbo:P
OdpowiedzUsuńMimo umiłowania do fioletu samolocik w zieleni moim zdaniem wyszedł najfajniej,ale wszystkie mają coś w sobie:)
OdpowiedzUsuńJak tak dalej będziesz samolocić to w końcu własne lotnisko otworzysz;)
Ściskam mocno i...wesołego po Świętach :):):)
Bo zielony jest ciut większy i może dlatego ... ale mi osobiście najbardziej się podoba ... oczywiście niebieski:D
OdpowiedzUsuńJa Dżimbo? Też Cie lubie :P
OdpowiedzUsuńz wzajemnością:D
OdpowiedzUsuńgenialne samoloty! najbardziej chyba podoba mi się zielony :D
OdpowiedzUsuńfajniste są... też bym taki chciała :)
Droga Dżimbo vel Ines, cieszę się, że na powrót tworzysz, bo to chyba oznacza, że już wylizałaś swoje powypadkowe rany ;)
OdpowiedzUsuńCieszem siem niezmiernie, buziole :)
Piękne i odlotowe!!!
OdpowiedzUsuńPrezenty też!
Zainspirowana i Tkaitko dziękuję:D
OdpowiedzUsuńSmerfisko niestety jeszcze nie wylizałam i raczej nie prędko to nastąpi ale staram się jak mogę:D
Fantastyczne te samolociki.
OdpowiedzUsuńFajne!!! Ale myślałam, że My to na miotłach latamy, hihi ;)))
OdpowiedzUsuńjak wydziergasz samochodzik, to bierę bez gadania :) - najlepiej sportowe Porsche :D
OdpowiedzUsuńale się.. rozlatałaś :D
OdpowiedzUsuńŚwietne, aż chciałoby się takim kolorowymi polecieć ;)
OdpowiedzUsuńGracias María, también feliz cumpleaños
OdpowiedzUsuńEdytko dziękuję
Kasiu ciii bo się wyda:D
Aggele porszaka to moja przyjaciółka zrobiła synowi jako narzutę na wyro cuuudo mówię Ci
Lao tylko żeby latawica ze mnie nie wyszła;D
Anisa ja tam każdym mogę latać chociaż przy tych mniejszych to czasem łapie mnie choroba lokomocyjna
...to ja zamawiam ten niebieski z czerwonym dziobem :) ...gdyby gdzieś zabłądził we mgle ;))
OdpowiedzUsuń