Zabrania się kopiowania. Teksty na tym blogu są mojego autorstwa i nikt nie ma prawa się nimi posługiwać.
Wierszyki powstają w mojej głowie, karteczki i inne dziergawki zrobione własną ręką. Jeśli nie to będzie odpowiedni dopisek. Nie kradnij ... za to można posiedzieć niekoniecznie w miłym towarzystwie.
©Copyright by Ines
PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE
All Rights Reserved
Prawo autorskie (ustawa z 4 lutego 1994 r.)

Obserwatorzy

środa, 3 listopada 2010

46. Zamówienie

Po otrzymaniu moich wymiankowych królików od Jagny, zamówiłam sobie kolejne. Znaczy się nie sobie, tylko na prezent dla chrześnicy i jej siostry. Miały być dziewczęco słodko różowe, jeden większy drugi mniejszy. Wczoraj odebrałam je z poczty. Są cuuuudne, aż mnie korci żeby tego mniejszego sobie zostawić. Jeśli ktoś jeszcze nie zdecydował się na prezent dla jakiegoś dzieciaczka to polecam gorąco. Pięknie wykonane, bardzo staranne szycie, wcale nie mogłam znaleźć miejsca w którym były zaszywane ręcznie, a nawet gacie im zdejmowałam. No i powalona jestem faktem, że wszystkie guziczki się rozpinają! Nawet w tym malutkim. Mistrzostwo:D. Dzięki Agusi mam kolejne piękne pudełko na przydasie:
a w środku:Mało tego, że piękne to i łapkami ruszają. Tu machają do Was:D
Poza tym dostałam od Agi igłę do haftuA w trakcie spiskowania z Midią, którego efektem była maleńka paczuszka dla Jagny, dostałam od niej, od Middii, piękny kordonek.Nabyłam tez u niej jedwabną mulinę ale po co zrobić zdjęcia.



20 komentarzy:

  1. O króliczkach już u Jagny pisałam, że szałowe :o)))
    Tym czasem czekam aż coś dziergniesz ;o)

    OdpowiedzUsuń
  2. dziergam szalik:D i uprałam kanwy a teraz czeka mnie prasowanie i zszywanie

    OdpowiedzUsuń
  3. nooo na zszywanie też czekam ;o)

    OdpowiedzUsuń
  4. dzisiaj muszę :D koniecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładne te króliczki , pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. piękne :D i wcale nie będę płakać jak chrześnica zacznie marudzić ... zabiorę i koniec

    OdpowiedzUsuń
  7. Są takie śliczne,że wcale Ci się nie dziwię,że niechcesz się z nimi rozstac :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzieciuch jestem i nic na to nie poradzę:D

    OdpowiedzUsuń
  9. trzeba pielęgnować w sobie dzieciucha ;o)

    OdpowiedzUsuń
  10. Króliki są super :) Przydasie zapewne posłużą do wyczarowania jakiegoś cuda.

    OdpowiedzUsuń
  11. oj tam od razu cuda:D a Ty co się dziś tak lenisz? nic nie zrobiłeś?

    OdpowiedzUsuń
  12. Aguś,Kochana,zaczerwieniłam się czytając te wszystkie miłe słowa. Dziękuję. Bardzo się cieszę,że tak Ci się podobają:)

    Co do dzieciuchów.To jest nas już dwie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Króliczki chyba wszystkich urzekają...ja również mam już swojego...Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wizytkę...

    OdpowiedzUsuń
  14. Anielinko mnie strasznie rozczulają :) a za wizyty nie musisz dziękować bo robię to z przyjemnością:D

    OdpowiedzUsuń
  15. słodziutkie króliczki - właśnie takimi zabawkami powinny bawić się dzieci, a nie jakieś tam lalki Barbie :))))

    OdpowiedzUsuń
  16. Madzia i jeszcze rączkami ruszają mówię Ci sama się bym pobawiła:D

    OdpowiedzUsuń
  17. królisie są prześliczne... ja się ciągle napatrzeć nie mogę na te cuda!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo serdecznie dziękuję za odwiedziny i komentarz :D