Jakiś czas temu wspominałam, że jestem umówiona na wymiankę i to nawet dwie. Jedna organizowana przez Matricarię, druga prywatna z Tengelem27. No i dziś będzie o tej drugiej. Tytuł jest jak najbardziej prawidłowy, bo i zawartość i ilość mnie zszokowały. Dlatego raczej powinno się to nazywać wymianą. Oto co dostałam:
muliny, niech Was nie zmyli zdjęcie ponieważ ten stos jest bardzo okazały, a liczy sobie ponad 130 sztuk!!!!Marudziłam kiedyś, że chciałabym papierki do scrapbookingu? No to włala jedyne 12 sztuk na początek ... kolejny szokpoza tym inne przydasie w postaci złotej siatki, kwiatków, firankowych kokardek i dziurkaczowych serduszekJeśli myślicie, że to koniec to się mylicie. Widział ktoś jego pergaminowe prace? Jeśli nie to marsz oglądać. Ja się nimi zawsze zachwycam. Marzyłam o tym żeby je pomacać ale starałam się głośno tego nie wypowiadać. Ten szaleniec chyba jednak słyszy moje myśli bo co jeszcze dostałam? Piękny obrazek anioła z włócznią ( pierwszy raz z opisu na odwrocie przeczytałam, że z włóczką i ile się jej naszukałam na obrazku to moje. Teraz rodzice cały czas się ze mnie nabijają).
Oczywiście, jakżeby inaczej, na niebieskim tle. Ale to nie koniec o nieeee. Do tego jeszcze przepiękna aniołkowa zakładeczka.
Nawet nie wiecie jaka jestem szczęśliwa, że swojej części jeszcze nie wysłałam. Dawid baaaardzo Ci dziękuję i obiecuję w tym tygodniu wysłać to co obiecałam.
*********
A teraz coś, na co część z Was czeka. Porcja fotek związanych z candy. Będą 3 ponieważ miałam przedłużony weekend.
Mulina czerwonamulina różowamulina zielona
muliny, niech Was nie zmyli zdjęcie ponieważ ten stos jest bardzo okazały, a liczy sobie ponad 130 sztuk!!!!Marudziłam kiedyś, że chciałabym papierki do scrapbookingu? No to włala jedyne 12 sztuk na początek ... kolejny szokpoza tym inne przydasie w postaci złotej siatki, kwiatków, firankowych kokardek i dziurkaczowych serduszekJeśli myślicie, że to koniec to się mylicie. Widział ktoś jego pergaminowe prace? Jeśli nie to marsz oglądać. Ja się nimi zawsze zachwycam. Marzyłam o tym żeby je pomacać ale starałam się głośno tego nie wypowiadać. Ten szaleniec chyba jednak słyszy moje myśli bo co jeszcze dostałam? Piękny obrazek anioła z włócznią ( pierwszy raz z opisu na odwrocie przeczytałam, że z włóczką i ile się jej naszukałam na obrazku to moje. Teraz rodzice cały czas się ze mnie nabijają).
Oczywiście, jakżeby inaczej, na niebieskim tle. Ale to nie koniec o nieeee. Do tego jeszcze przepiękna aniołkowa zakładeczka.
Nawet nie wiecie jaka jestem szczęśliwa, że swojej części jeszcze nie wysłałam. Dawid baaaardzo Ci dziękuję i obiecuję w tym tygodniu wysłać to co obiecałam.
*********
A teraz coś, na co część z Was czeka. Porcja fotek związanych z candy. Będą 3 ponieważ miałam przedłużony weekend.
Mulina czerwonamulina różowamulina zielona
nieskończona mnogość szczęścia :o))
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że z wymianki jesteś zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńMozna tylko pozazdroscic tylu pieknych i przydatnych na dodatek rzeczy.Piekne sa te prace na pergaminie,napewno po obiadku pojde poogladac.Milego popoludnia.
OdpowiedzUsuńWow!! No niesamowite ileż cudownych rzeczy dostałaś - radość przeogromna. To teraz tylko szyć:))))
OdpowiedzUsuńSzczęściara z Ciebie. Super wymianka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie
Inesko, dołączyłam do grona candy'owego, chociaż pewnie w losowaniu szczęścia nie będę miała, ale co tam :)
OdpowiedzUsuńco do wymianki - piękne rzeczy aniołkowe, mnogość muliny powala na kolana - brać "rękodzielników" trzyma się razem. teraz czekamy na efekty końcowe :))
o rany szczęściaro ty!
OdpowiedzUsuńwszystko super ale zdjęcie nr.1 powaliło mnie! oszzz Ty szczęściaro
OdpowiedzUsuńo matko jestem w szoku, że facet tworzy takie cuda !!!!!!!! myślałam, że mi się przewidziało jak napisałaś Dawid więc zerknęłam i jeszcze zbieram szczenę z podłogi ;]
OdpowiedzUsuńInes ależ z Ciebie szczęściara! A to wygrane candy, a to TAKA wymianka! Najbardziej powaliła mnie ilość mulin. Och...zazdroszczę,zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńSuper prezenty wymiankowe. Taaaaki stos muliny. No chyba siedziałabym nad nim i się zachwycała. A te prace z aniołami - niesamowite.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
rzeczywiście cudowne te pergaminowe obrazki....zapraszam do mnie http://zdnakuferka.blogspot.com/search/label/WYMIANKI
OdpowiedzUsuńoooo, to istny nalot upominków - świetna wymiana, a ilość mulin imponująca. co z nich zrobisz?
OdpowiedzUsuńMulinka też mi sie przyda, a pewnie.
OdpowiedzUsuńŻebys widziała jakie piekne kwiatuszki robię na szydełku ;o))))
hahahaha
Piękny prezent dostałaś! A co do Candy- jedną z opisywanych przez Ciebie osób byłam zapewne ja:-)
OdpowiedzUsuńJuż nadrobiłam zaległości. Pozdrawiam.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńsuper prezenty, anioł z włócznią bosssski, a mulinka zawsze dobra jest :D
OdpowiedzUsuńcudne prezenty!!! napewno zrobisz z nich dobry uzytek :)
OdpowiedzUsuńDziekuje za zaproszenie do zabawy :) Chetnie dolaczam choc nie obiecuje pisac regularnie bo u mnei z czasem to czasem dosc krucho :)
Jednak jak tylko go troche mam to zaraz wpadam w odwiedzinki :)
Pozdrawiam :)
O matulu!!! Chłopak zwariował chyba;) Ale taka już niego dobra dusza jest - sam cuda tworzy i innych zachęca taką szczodrością Gratuluję!!
OdpowiedzUsuńWow, tyle mulinek. To jak wygrana w totka niemalże :)
OdpowiedzUsuńpięknie ... ;)
OdpowiedzUsuńAle cudne prezenty dostałaś, szczęściara z Ciebie.
OdpowiedzUsuńPrace pergaminowe mnie również zachwycają ale tak ładnie jeszcze w życiu mi nie wyszły. Pozdrawiam serdecznie :)
aaah! ilez tego! :D
OdpowiedzUsuńjakby na sklep napadnięto ;)