Zabrania się kopiowania. Teksty na tym blogu są mojego autorstwa i nikt nie ma prawa się nimi posługiwać.
Wierszyki powstają w mojej głowie, karteczki i inne dziergawki zrobione własną ręką. Jeśli nie to będzie odpowiedni dopisek. Nie kradnij ... za to można posiedzieć niekoniecznie w miłym towarzystwie.
©Copyright by Ines
PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE
All Rights Reserved
Prawo autorskie (ustawa z 4 lutego 1994 r.)

Obserwatorzy

piątek, 8 października 2010

33. Nieszczęsna chusta

Czemu nieszczęsna? A bo tyle czasu ją robię, że wstyd się przyznać. Początki fajne były bo szło szybko, jak to na początku, ale im dalej tym gorzej. No bo im wyżej to tym szerzej co niestety jest dla mnie za monotonne. Dłubię dłubie i końca nie widać. Prezentowany kawałek ma ok 65 cm wzrostu, szerokości nie mierzyłam, zatem do końca brakuje mi jakieś 15 cm i to chyba będzie najdłuższe 15 cm w życiu:D Obiecałam sobie, że do końca zwolnienia ją zrobię, ale nie wiem jak będzie, bo już sobie wynajduje inne zajęcia. A oto dzieło długopowstańcze:D
i wzór z bliska. Nie jest skomplikowany a ogólnie daje fajny efekt.

20 komentarzy:

  1. Oj przyda mi się :D ale może to zaowocować wieloma innymi rzeczami bo robię wszystko byle za chustę się nie brać:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Efekt świetny!
    Może następnym razem zacznij od końca, ja właśnie dziergam chustę i robię ją od dołu, jest fajnie, bo im dalej, tym szybciej idzie ;-)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ines, jezeli Cię to choc troche pocieszy to zdradzę,że tez walczę z chystą,a wlasciwie z szalikiem i jakos nie chce przybywac. Trzymaj sie dzielnie i wytrwaj, efekt jest swietny, ma chuste robioną tym wzorkiem i ją uwielbiam.Pozdrawiam słonecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Taaak, uwielbiam ten wzorek, ale tylko oglądać :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Asjah niezły pomysł :D następną ( o ile się skuszę) zacznę od tej drugiej strony:D
    Kasiu przy dalszym robieniu trzyma mnie fakt że to ma być prezent na święta:D może zdążę
    Miduśka to sobie oglądaj:D

    OdpowiedzUsuń
  6. piękny wzór - przepiękny (mogę się uśmiechnąć po niego do Ciebie? - pliiisss) :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pewno Madziu że możesz:D zaraz wysyłam

    OdpowiedzUsuń
  8. fajna :) dasz rade wydłubać do końca ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. nie mam wyjścia muszę:D ale myślę że przez te dni po kawałku i jakoś będzie

    OdpowiedzUsuń
  10. nie jest skomplikowany??
    no tak łatwizna...

    OdpowiedzUsuń
  11. oj Kinusia:D nie należy do najtrudniejszych tylko się naliczyć trzeba:D

    OdpowiedzUsuń
  12. O kurcze...od samego patrzenia głowa mnie rozbolała...Podziwiać !!! I talent i cierpliwość :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bovi cierpliwości właśnie brak bo robię ją od hmmm żeby nie skłamać lutego? na marzec miała być ale mi jakoś nie wyszło:D

    OdpowiedzUsuń
  14. Ależ super ta chusta, bardzo lubię ten wzór, dopinguję cię do skończenia, raz dwa :))) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kurde przy takim dopingu to trzeba się do roboty wziąć:D

    OdpowiedzUsuń
  16. Wygląda bosko!!!Widać ze pracochłonna !!życzę sukcesu w jej konczeniu :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. oj te życzenia bardzo mi się przydadzą bo jakoś płuca stawiają opór w robieniu ... te cholerne niteczki fruwające nie dają mi żyć

    OdpowiedzUsuń
  18. też mi się podoba ale dłubaniny jest sporo:)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo serdecznie dziękuję za odwiedziny i komentarz :D