czerwona z czarną świecącą nicią:bordo z mieniącymi się włoskami:
fiolet z mieniącymi się niteczkami, o dziwo nawet koloru mi nie zmieniło:
moherowa zieleń, która na początku nie posiadała listków, ale na życzenie mamy udało mi się coś dobrać:nie widać na zdjęciu ale w środku ma piasek pustyni z zieloną skazą, co w sumie daje bardzo fajny efekt. Zawiozłam je wszystkie do mamy by sobie coś wybrała, bo chciałam jej dorzucić do chusty. Oczywiście oczy jej się do wszystkiego świeciły, na nic nie mogła się zdecydować, ale chyba kamień przeważył. jedyne co to zażyczyła sobie listków do niego, ale na szczęście udało mi się wygrzebać w miarę pasującą włóczkę. A tu wszystkie razem na chuście ( niestety tutaj filet zmienił kolor):
Powstał jeszcze jeden kwiatek ale go na razie nie pokażę.
Niestety zonków mam dalszy ciąg. Kolejny związany jest z wygraną w Candy przez Polly. Nie dość, że biedaczka przez moją chorobę musiała czekać to jeszcze pocztowe gamonie zapodziały paczkę. Miał być polecony priorytet a do dzisiejszego dnia nic do niej nie dotarło, mimo że wysłane w zeszły piątek. Obdzwoniłam poczty no i w poniedziałek albo we wtorek idę składać reklamację. Poczekam jeszcze parę dni jeśli nic do Polly nie dotrze będzie przesyłka nr 2.
A teraz zmykam bo chyba przez nerwy i wiatr udało mi się dzisiejszej nocy przespać aż godzinę i wcale nie jestem pewna czy całą. Teraz mnie muli zatem dobranoc:D
fiolet z mieniącymi się niteczkami, o dziwo nawet koloru mi nie zmieniło:
moherowa zieleń, która na początku nie posiadała listków, ale na życzenie mamy udało mi się coś dobrać:nie widać na zdjęciu ale w środku ma piasek pustyni z zieloną skazą, co w sumie daje bardzo fajny efekt. Zawiozłam je wszystkie do mamy by sobie coś wybrała, bo chciałam jej dorzucić do chusty. Oczywiście oczy jej się do wszystkiego świeciły, na nic nie mogła się zdecydować, ale chyba kamień przeważył. jedyne co to zażyczyła sobie listków do niego, ale na szczęście udało mi się wygrzebać w miarę pasującą włóczkę. A tu wszystkie razem na chuście ( niestety tutaj filet zmienił kolor):
Powstał jeszcze jeden kwiatek ale go na razie nie pokażę.
Niestety zonków mam dalszy ciąg. Kolejny związany jest z wygraną w Candy przez Polly. Nie dość, że biedaczka przez moją chorobę musiała czekać to jeszcze pocztowe gamonie zapodziały paczkę. Miał być polecony priorytet a do dzisiejszego dnia nic do niej nie dotarło, mimo że wysłane w zeszły piątek. Obdzwoniłam poczty no i w poniedziałek albo we wtorek idę składać reklamację. Poczekam jeszcze parę dni jeśli nic do Polly nie dotrze będzie przesyłka nr 2.
A teraz zmykam bo chyba przez nerwy i wiatr udało mi się dzisiejszej nocy przespać aż godzinę i wcale nie jestem pewna czy całą. Teraz mnie muli zatem dobranoc:D
Gratuluję, moja jeszcze daleko w polu ;-(
OdpowiedzUsuńBardzo milusie broszki :o)
OdpowiedzUsuńgratuluję dobrnięcia do końca (z chustą rzecz jasna) - wiem, że to wyczyn, bo wiem, że tak, jak ja nie lubisz takich dłuuugaśnych prac, ale czasem trzeba się przemóc
OdpowiedzUsuńpiękne broszki zaproponowałaś mamie. w sumie to przydałoby się jeszcze zdjęcie mamy w chuście z broszką :)
ps. a o poczcie to już mi lepiej nie wspominaj :(
spoko będzie dobrze ... ja tam ufam, że dojdzie jeszcze :]
OdpowiedzUsuńAsjah nie wiem czy to Cię pocieszy ale ja swoją od lutego robię :D
OdpowiedzUsuńMiduśka a mi się podobają Twoje kwiatki :D
Madziu mama dostanie ją dopiero na święta:D a co do poczty to mam nadzieję że to tylko obsuwa
Poluśka no w końcu same Ciebie wybrały to teraz głupio by było żeby zwiały:D ... nie czuję jak rymuję
Prześliczne broszki - moherowa zieleń moją faworytką :) Pozdrawiam ciepło! :)
OdpowiedzUsuńjessss jessss jessss .... paczka dotarła. Sąsiedzi przetrzymali !!!! jest mój komplecik cudo i ... nie tylko !!!!!!
OdpowiedzUsuńPS. co do broszek tom zapomniała dodać, że mnie się podoba ta pierwsza czerwona
Śliczne broszki, a chusta w tej małej odsłonie też pięknie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńTwoja mama cudny prezent dostanie.
Pozdrawiam
Aguś,chusta pięknie wyszła.Broszki bardzo ładne,moją faworytką też jest zielona.
OdpowiedzUsuńgratuluję, szczęściara z Twojej mamy :)
OdpowiedzUsuńdbaj o siebie, śpij dużo, wygrzewaj się i ładuj akumulatorki!
Ładny wzorek chusty. I bardzo fajne broszki. Ja bym chyba wybrała czerwoną. Bo z latem mi się kojarzy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDarsi no to tak jak mojej mamy:D
OdpowiedzUsuńPolly kiedyś Ci coś zrobię zobaczysz:P
Mazmiczko dziękuję:)
Jaguś a to ze względu na kamień i listki?:D
Galeryjko ostatni dzień wytchnienia:(
Edytko czerwona chyba najintensywniejsza jest jeśli o kolory chodzi no i niestety na zdjęciu nie widać jak fajnie się mieni ta czarna niteczka:)
jakie piękne broszki!!!!
OdpowiedzUsuńteż chcę takie!