Zabrania się kopiowania. Teksty na tym blogu są mojego autorstwa i nikt nie ma prawa się nimi posługiwać.
Wierszyki powstają w mojej głowie, karteczki i inne dziergawki zrobione własną ręką. Jeśli nie to będzie odpowiedni dopisek. Nie kradnij ... za to można posiedzieć niekoniecznie w miłym towarzystwie.
©Copyright by Ines
PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE
All Rights Reserved
Prawo autorskie (ustawa z 4 lutego 1994 r.)

Obserwatorzy

niedziela, 24 października 2010

41. Wyróżnienie i Poluśkowa wygrana.

Po pierwsze zostałam wyróżniona przez Magdę z U Magdy.Zasady zabawy:
1. Zapisz zdjęcie, które jest powyżej i zapisz je na własnym blogu.
2. Przyznaj nagrodę 12 innym blogowiczom.
3. Zalinkuj blogi, którym przynałaś/eś nagrodę.
4. Zostaw komentarz ze stosowną informacją o nagrodzie na odpowiednich blogach.
5. Podziel się linkiem do bloga osoby, która przyznała Ci tę nagrodę.

No i zaczynają się schody, ponieważ większość tych osób które odwiedzam już takie nagrody otrzymały. Zresztą jest to ciężkie zadanie, bo każdy blog na swój sposób mnie czymś urzeka, no i są jeszcze blogi których zalinkowanie nic nie da bo tylko zaproszeni mają tam dostęp.
Takie na przykład Polly i Kinga ... wzięły się i zamknęły z zaproszonymi no to niby jak mam je podlinkować?
Albo tacy Smurff i Piter Kanalia, nie należący do twórczego świata a jednak blogowicze pełną gębą, którzy zaliczają się do grona trzymających mnie przy życiu, swoją bezpośredniością i innymi takimi. O z nienależących do twórczych rąk to jeszcze takie Erizabesu, której przemyślenia bardzo zapadają w moją duszę, Mebson, której rodzina rozbraja mnie totalnie. Aggele, która w moim odczuciu jest nieźle zakręconym trzpiotem i mam wrażenie, że znam ją od dawna. SPROSTOWANIE: po proteście Smurffa ( a jakże by inaczej, chory by był jakby się czegoś nie czepił) stwierdzam, że ta grupa też jest twórcza. Tworzy słowem a nie niteczkami, igłami, szydełkami itp.
Z twórczych łapek, które podziwiam to:
Gramik - niezmiernie zdolna, ciągle zachwycająca mnie swoimi pracami szydełkowymi, malowanymi, wierszowymi ... normalnie człowiek orkiestra. Poza tym cholernie młoda duchem istota, która swoją radością życia i miłością do niego mogłaby obdzielić kilkanaście a może i więcej osób. Czasem czuję się przy niej jak zgrzybiała staruszka, mimo że to ja jestem młodsza.
Delfina o wielkim serduchu, twórczyni przepięknych anielic.
Tangel. Pierwszy twórczy facet na jakiego trafiłam. Zachwyca mnie różnorodnością swoich prac. Fantastycznie odnajdujący się w świecie umiejętności przypisywanych przeważnie kobietom.
Jagna kolejna twórcza, niewierząca w swoje zdolności. Pobiła nawet mnie tą swoją niewiarą a w tej dziedzinie uważałam się za mistrza.
Laobeth lub inaczej Siostrostwór. Zaliczana do zarażonych syndromem niespokojnych rąk.
Middia od której zaraziłam się frywolitką szydełkową. Istna puszka pandory próbująca zarazić czym się da. Staram się opierać ale chyba marnie mi to wychodzi.
I jeszcze wiele wiele innych osób, do których namiary można znaleźć na pasku po prawej.

A po drugie przesyłka z wygraną w moim candy dotarła do Polly. Kiedyś jej coś zrobię obiecuję. Pytałam, insynuowałam, że może u sąsiadów jest. To nieee bo oni od razu oddają. No to włączyłam tryb poszukiwania, obdzwoniłam pocztę jej i moją ( swoją drogą nie wiem jak poczta pracuje skoro paczka była dostarczona a pani w oddziale u Polly po 3 dniach nadal nie miała odnotowane, że w ogóle do nich wpłynęła). W piątek postanowiłam, że udam się z reklamacją a ten skowronek poranny oznajmia mi, że u sąsiadów przeleżała. Uhhhh zobaczysz Babo .... za moje nerwy to ....
No ale skoro ją dostała, to pokażę co się w środku znajdowało, bo pewno ciekawi jesteście. A jak nie to i tak pokażę.
Przesyłka z zewnątrz:
Kwiatek można od kartki oderwać dokupić bazę i broszka gotowa.
Zawartość:
troszkę słodkości, którymi miała się z kimś podzielić, ciekawe czy to zrobiła. Wiem że jest wielbicielką zielonego koloru i pasków, zatem podkolanówki w zieleniach ale kratkowe, w końcu to też rodzaj pasków tylko w inną stronę:D no i w ramach przeprosin za długie oczekiwanie różowo szare skarpetki. W zielonym pudełeczku to na co najbardziej czekała czyli kolczyki:

Strasznie się rozpisałam dziś.:D

19 komentarzy:

  1. Dziękuję bardzo za takie piękne wyróżnienie i ciepłe słowo:) Zaskoczyłaś mnie i jak zwykle w takich przypadkach nie wiem co powiedzieć... więc powiem tylko kochana jesteś:*

    OdpowiedzUsuń
  2. Erisku ale to sama prawda najprawdziwsza:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowny środeczek paczuszki i ile jeszcze przy tym nerwów ale najważniejsze że już jest:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki za wyróżnienie i trafne określenie mojej natury ;o)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Calypso żebyś wiedziała że nerwy były
    Miduśka w końcu sama o sobie też tak mówisz:D

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki Ines, ale z tą tfu...tfu!, twórczością to jednak będę polemizował. Są różne rodzaje twórczości, nie sprowadzałbym tego pojęcia li tylko do dziergania :P
    Można też być twórczym w szerszym sensie, sama piszesz wiersze i opowiadania, więc chyba nie muszę tego jakoś specjalnie uzasadniać ;)
    A zresztą, jak Ci niedługo pokażę perfekcyjną robótkę konkurencji /a konkretnie - pewnego przypadkowo napotkanego pająka :P/, to Ci kopara opadnie aż do samej ziemi i na pewno wpadniesz w kompleksy, ale sama tego chciałaś :P

    PS. A ile kosztują te candy'owe kolczyki, bo nigdzie cennika nie widzę, a podobają mi się coraz bardziej im dłużej na nie patrzę :P

    OdpowiedzUsuń
  7. no dobra pyskaty zminimalizowałam pojęcie tfurczość do rękodzieła :P ... czekam na opadnięcie mojej kopary a co do ceny już Ci piszę maila:)

    OdpowiedzUsuń
  8. a w klawiaturę, to niby czym klikamy?... tyłkiem?...
    tyłek jest do chodzenia na nim :)))
    http://www.youtube.com/watch?v=icy4NVpejCs

    OdpowiedzUsuń
  9. Aguś piękne kwiatki zrobiłaś i sama nie wiem, na jakie bym się zdecydowała :) To jeśli chodzi o ten wcześniejszy post. W tym poście podziwiam kolczyki, piasek pustyni i tak mnie zastanawia, co znajduje się pomiędzy podkolanówkami? (tylko bez domysłów proszę:)))) Pozdrawiam, Agnieszka.

    OdpowiedzUsuń
  10. Buziole ślę w podzikowaniu za wyróznienie:D

    OdpowiedzUsuń
  11. Wiesz wszystko to jest świetnie, ale nie mogę pojąć jak Piter chodzi na tym tyłku? ...to jest dziwne zjawisko i można je ująć jako nowatorski sposób twórzenia rzeczywistości ekspresyjnej(cokolwiek to może oznaczać);-))) dzięki za kwiatka...ale nie wiem czy poradzę coś z tym zrobić bo to jest dla mnie hardkorowe!mebson

    OdpowiedzUsuń
  12. Piter ja sobie życzę zobaczyć jak pomykasz na tyłku:D
    Aboku pomiędzy podkolanówkami są ciasteczka z wróżbą:D
    Delfi przyjęte:D
    Mebsiuna ja to normalnie chcę, ba nawet żądam zobaczyć jak on na tym tyłku itp.... Kwiatka to se możesz wyświetlać i rozpływać się w rozczuleniu żem Cię wybrała nic nie musisz robić:D

    OdpowiedzUsuń
  13. haha "nieźle zakręcony trzpiot" - coś w tym jest, Inesko :)) dzięki za wyróżnienie, teraz ja muszę zrobić listę. :-> też mam wrażenie, że znam Cię wieki, takie zakręcone typy się przyciągają :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Aggele no takie mam wrażenie:D

    OdpowiedzUsuń
  15. gratuluję wyróżnienia - zasłużyłaś w pełni :)

    a co do wygranej w candy, to kurcze - świetne te kraciaste podkolanówki

    OdpowiedzUsuń
  16. Tekst o sąsiedzie mnie rozwalił;-)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo serdecznie dziękuję za odwiedziny i komentarz :D