Zabrania się kopiowania. Teksty na tym blogu są mojego autorstwa i nikt nie ma prawa się nimi posługiwać.
Wierszyki powstają w mojej głowie, karteczki i inne dziergawki zrobione własną ręką. Jeśli nie to będzie odpowiedni dopisek. Nie kradnij ... za to można posiedzieć niekoniecznie w miłym towarzystwie.
©Copyright by Ines
PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE
All Rights Reserved
Prawo autorskie (ustawa z 4 lutego 1994 r.)

Obserwatorzy

wtorek, 12 października 2010

35. Gwiazdki

Zaglądając na robótkowe blogi, stwierdziłam, że sezon na świąteczne i zimowe dzieła został rozpoczęty. Nie mogę zostać w tyle zatem przedstawiam gwiazdki frywolitkowe, robione ze schematu stworzonego przez Middię. Schemat można znaleźć TU. Robiłam je cienkim szydełkiem 1. Miały być cztery ale niestety po pół godzinnym użeraniu się z kordonkiem "oren bayan koton perle merserize 8" poległam. Piękny kordonek cieniowana zieleń, ale niestety przeciągnięcie nitki przez oczka graniczy z cudem, a słownictwa przy tym użytego szewc by się nie powstydził. Nie powiem jak wyglądało po tych zmaganiach szydełko bo Middia by się załamała :D. Żałuję bardzo bo kolor przepiękny. Co do koloru to chyba muszę w końcu wziąć do ręki instrukcję swojego aparatu, ponieważ nie chce skubaniec pokazywać fioletów i zmienia je na granat. Zresztą i bardzo intensywne kolory rozjaśnia. Jedna z gwiazdek robiona jet fioletową cieniowaną snehurką. Niestety na zdjęciu wygląda jak granat a znalezione zdjęcia w necie i tak nie oddają faktycznego koloru.
A oto moje dzieła - brąz z koralikami:pomarańcz:i nieszczęsny fiolet zmieniony na granat:oraz wszystkie razem:Jak widać na załączonych obrazkach bardzo lubię cieniowane kordonki. Poza tym stwierdzam, że żadne zdjęcie nie oddaje ich faktycznego koloru.

15 komentarzy:

  1. Oj tak lubi się cieniowane :o))) Pięknie wyszły gwiazdeczki :o)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne są baaaaaaaaaaaardzo.
    Koniecznie chcesz mnie coraz bardziej zarazac frywolitką. Już czuję,ze to wirus nieuleczalny :) ale jeszcze troszkę się będę opierac
    Pozdrawiam słonecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne są, ech pozazdrościć umiejętności;))

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczne są, a ja widzę fiolet :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Miduśka oj lubi:D
    Kasiu ja się zaraziłam to i kogoś muszę:D
    Art witaj w moich progach ja zazdrościłam jak nie umiałam a teraz uważam że to co robię jest proste za to wzory większe to magia :D
    Żyrafko wzrok masz sokoli:D

    OdpowiedzUsuń
  6. no cudne kolorki, a wykonanie - perfekcyjne

    frywolitki ogólnie bardzo ładnie się zawsze prezentują

    ps. a prezent wymiankowy nie został jeszcze wysłany po raz 2, ale dam znać, jak dotrze :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Madziu bardzo pięknie się prezentują i chodzi za mną zrobienie czegoś większego ... mam nadzieję że nie dołączysz do grona oszukanych

    OdpowiedzUsuń
  8. nadrobiłam wszystko od chusty ... ufff .... niezła jesteś chociaż jak widać ciężko u Ciebie z dokańczaniem ;D

    PS. a u mnie fiolet jest fioletowy ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. Poluśka no taka niedokończona symfonia ze mnie :D ( co do wiadomej sprawy kajam się dalej i błagam o cierpliwość, niestety choróbsko mnie nie opuszcza i w czwartek znowu do lekarza) Fiolet na zdjęciu ma się nijak do fioletu w rzeczywistości uwierz mi :)

    OdpowiedzUsuń
  10. wybaczam Ci bom łaskawa jest ... a teraz lecę kończyć wesele ... to tak a propos niedokończonych symfonii ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. Lao ale ja kolczyków nie strzeliłam :D
    Polly niech łaskawość Twa będzie nagrodziona:D

    OdpowiedzUsuń
  12. Prześliczne..,.podziwia!
    Ciepło pozdrawiam i dziękuję za serca z odwiedzinki na blogu.Miło mi bardzo:)

    OdpowiedzUsuń
  13. czy one są duże...?
    takie pod kubeczek z kawką?

    OdpowiedzUsuń

Bardzo serdecznie dziękuję za odwiedziny i komentarz :D